ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Felieton
Udrażnianie dróg oddechowych – technika, wiedza, doświadczenie
prof. dr hab. n. med. Tomasz Hryniewiecki
Przed nami kolejny numer czasopisma „Stany Nagłe po Dyplomie”, a w nim artykuły z różnych działów chorób wewnętrznych, m.in. okulistyki, gastroenterologii, kardiologii, traumatologii. Chociaż nasze emocje w dalszym ciągu koncentrują się na pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19, to pamiętajmy, że życie toczy się nadal i wszystkie możliwe stany nagłe wciąż mogą pojawić się przed nami.
Tym razem chcę zwrócić uwagę na artykuł dotyczący typowego stanu nagłego, jakim jest niedrożność dróg oddechowych. Ostra niewydolność oddechowa może prowadzić do zagrożenia życia. Jest ona wynikiem zaburzeń czynności układu oddechowego o różnej etiologii, które skutkują upośledzeniem wymiany gazowej w płucach. Następstwem tych zaburzeń jest wystąpienie hipoksemii (ciśnienie parcjalne tlenu we krwi tętniczej <60 mmHg) i hiperkapnii (ciśnienie parcjalne dwutlenku węgla we krwi tętniczej ≥45 mmHg). Całkowita niewydolność oddechowa charakteryzuje się występowaniem hipoksemii i hiperkapnii, a częściowa – hipoksemii.
Ze względu na stan zagrożenia życia zaburzenia oddychania prowadzące do niewydolności oddechowej wymagają szybkiego leczenia. W artykule opisano różne metody udrażniania dróg oddechowych, które stanowią w niektórych sytuacjach etap konieczny do zapewnienia odpowiedniej wentylacji i utlenowania krwi. Ważnym zagadnieniem podkreślonym przez autora jest właściwy dobór metody udrożnienia dróg oddechowych: powinna być ona dostosowana nie tylko do stanu klinicznego i stopnia nasilenia zaburzeń oddychania, lecz także doświadczenia i umiejętności osoby wykonującej zabieg. To właśnie te czynniki mają podstawowe znaczenie dla jego skuteczności. Przypomina to o istotnej roli nabywania i podtrzymywania uzyskanych umiejętności poprzez regularnie powtarzane szkolenia i ćwiczenia. Ten obowiązek powinien dotyczyć nie tylko wszystkich lekarzy, ale i pozostałych pracowników ochrony zdrowia.
Wciąż nie sposób uciec na dłużej od pandemii COVID-19, w której problem niewydolności oddechowej i konieczności zapewnienia pacjentowi odpowiedniej wentylacji nabrał szczególnego znaczenia i stał się niezwykle aktualny. Oczywiście pacjenci z niewydolnością oddechową w przebiegu COVID-19, wymagający zapewnienia dostępu do dróg oddechowych w celu mechanicznej wentylacji, są zwykle już wcześniej objęci opieką medyczną, a moment wykonania intubacji tchawicy może zostać zaplanowany i właściwie przygotowany. Miejmy też nadzieję, że tak jak dotychczas, uda się w Polsce uniknąć dramatycznej sytuacji braku odpowiedniej liczby respiratorów, która występowała w niektórych krajach objętych pandemią.