ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Traumatologia
Chory z urazem głowy po spożyciu alkoholu
dr n. med. Krzysztof Tyburczy
- Wstępne postępowanie z pacjentem z urazem głowy pod wpływem alkoholu
- Zasady monitorowania chorego
- Kiedy można odesłać pacjenta do domu lub skierować do opieki ambulatoryjnej
Każdy lekarz pracujący na szpitalnym oddziale ratunkowym (SOR) dla osób dorosłych miał okazję zetknąć się z chorym z urazem głowy (TBI – traumatic brain injury), do którego doszło po spożyciu alkoholu1. Zgodnie z międzynarodową klasyfikacją chorób (ICD-10) tacy pacjenci często uzyskują następujące rozpoznania:
- S.00 Uraz głowy.
- R46.0 Bardzo niski poziom higieny osobistej.
- Y91.3 Bardzo znaczne działanie alkoholu.
Dwa ostatnie zjawiska wywołują wiele negatywnych emocji, także wśród pracowników ochrony zdrowia.
Przykłady kliniczne z własnej praktyki
Urazy głowy po spożyciu alkoholu mogą mieć bardzo nietypowy przebieg, co obrazuje rycina 1. Ukazuje ona 50-letniego mężczyznę przewlekle nadużywającego alkoholu, któremu żona w ataku złości wylała na głowę wiadro farby olejnej. W chwili przyjęcia na SOR stężenie etanolu we krwi pacjenta wynosiło 2‰. Badania laboratoryjne wykazały także podwyższone wartości prób wątrobowych oraz γ-glutamylotranspeptydazy. Poza standardowym postępowaniem chory wymagał konsultacji okulistycznej i laryngologicznej. Po płukaniu oczu otrzymał profilaktykę antybiotykową (gentamycyna), zlecono także stosowanie miejscowo do worka spojówkowego preparatu z dekspantenolem. W badaniu laryngologicznym stwierdzono, że farba nie dostała się do górnych dróg oddechowych, zaobserwowano jedynie przekrwienie jamy ustnej i nosowej. Pacjentowi zalecono kontrolę ambulatoryjną.
Częstym problemem, z którym może się zetknąć lekarz pracujący na SOR-ze, jest także opór pacjentów po spożyciu alkoholu przed diagnostyką i leczeniem. Przykładem takiej sytuacji może być ucieczka pacjenta po spożyciu alkoholu i urazie głowy z SOR-u przez okno szpitalne. Dzięki pomocy straży pożarnej i policji pacjent wrócił do szpitala, gdzie został poddany dalszemu leczeniu. Nie był to jednak odosobniony przypadek – inny pacjent z lekkim urazem głowy (na co dzień pracujący przy produkcji okien), by uciec ze szpitala, rozmontował drzwi pomieszczenia, w którym był zamknięty. W obu przypadkach zgodnie z ustawą o zdrowiu psychicznym nie zastosowano przymusu bezpośredniego. Pacjenci nie stwarzali zagrożenia dla siebie ani innych osób, nie niszczyli także sprzętu. W takich sytuacjach stosuje się w miarę możliwości izolację. Wobec braku izby wytrzeźwień pacjenci często trafiają na SOR.