TYLKO DO 5 GRUDNIA! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Na ważny temat
Chirurgii poświęcam się bez reszty
O kształceniu przed- i podyplomowym oraz możliwościach podnoszenia kwalifikacji przez lekarzy z prof. dr. hab. Mansurem Rahnamą, konsultantem krajowym w dziedzinie chirurgii stomatologicznej, rozmawia Magda Szrejner.
MTS: Co się zmieniło w ostatnich latach w Polsce w chirurgii stomatologicznej – co udało się zrobić panu jako konsultantowi krajowemu w tej dziedzinie?
Prof. Mansur Rahnama: Chirurgia stomatologiczna jest ciągle rozwijającą się dyscypliną. W ostatnich latach obserwuje się olbrzymi postęp w stosowanych technikach zabiegowych. Ma to przełożenie na coraz lepsze efekty leczenia. Funkcję konsultanta krajowego w tej dziedzinie pełnię od czerwca 2014 roku. Przez te dwa i pół roku, moim zdaniem, zaszło kilka istotnych zmian. Za jedną z najważniejszych uważam wprowadzenie do programów specjalizacji z zakresu chirurgii stomatologicznej procedur związanych z implantologią i sterowaną regeneracją tkanek. Na pewno niezbędne jest, by kształcące się osoby miały pojęcie również o tego rodzaju zabiegach. Procedury implantacji stają się powszechne i nie wyobrażam sobie, aby osoba mająca tytuł specjalisty z zakresu chirurgii stomatologicznej nie zdobyła tego rodzaju doświadczenia w trakcie trwania szkolenia. Chirurgia stomatologiczna to nie tylko zabiegi związane z ekstrakcjami zębów. Dlatego jestem zdania, że procedury mające na celu odtworzenie brakującego uzębienia, a także zabiegi związane z augmentacją tkanek twardych i miękkich powinny być uznane za postępowanie standardowe.
Za swoje osiągnięcie uważam również stworzenie zespołu konsultantów wojewódzkich, którzy ściśle ze mną współpracują. Przez wiele lat w niektórych województwach nie było konsultanta w dziedzinie chirurgii stomatologicznej. Do takich regionów należało dolnośląskie, podkarpackie czy zachodniopomorskie. Dzięki konsekwentnym krokom i współpracy z wojewodami, wszystkie województwa w Polsce mają konsultanta w tej dziedzinie medycyny. Za duży sukces uważam także działania, które doprowadziły do wzrostu liczby dostępnych miejsc specjalizacyjnych.
MTS: No właśnie, jak obecnie wygląda sytuacja z dostępnością do chirurgów stomatologicznych i do miejsc specjalizacyjnych?
M.R.: Obecnie w Polsce jest 1891 specjalistów chirurgii stomatologicznej. W tej grupie można wyróżnić specjalistów pierwszego stopnia w liczbie 989, pozostała grupa, tj. 902 osoby, to specjaliści drugiego stopnia lub lekarze mający specjalizację bezstopniową. Uwzględniając obecną liczbę ludności Polski, średnio na 100 tys. mieszkańców przypada około 4,91 specjalistów ogółem i 2,34 specjalistów mających drugi stopień specjalizacji lub specjalizację bezstopniową. Tylko ta druga grupa jest uwzględniana w Unii Europejskiej. Porównując te dane z danymi w całej Unii, gdzie średni współczynnik liczby specjalistów przypadających na 100 tys. mieszkańców wynosi ok. 2,2, Polska znajduje się powyżej średniej europejskiej. Nie oznacza to, że w całym kraju rozkład specjalistów jest jednakowy. W województwach pomorskim, łódzkim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, podkarpackim, lubuskim, opolskim, warmińsko-mazurskim, świętokrzyskim i podlaskim współczynnik liczby specjalistów jest niższy niż średni w Unii. Obliguje to do podjęcia działań mających na celu zmianę tego niekorzystnego zjawiska. Również struktura wiekowa specjalistów chirurgii stomatologicznej w Polsce w związku z procesem starzenia się społeczeństwa w sytuacji niepodjęcia odpowiednich działań może w najbliższych latach stać się niekorzystna.
Część osób mających tytuł specjalisty w tej dziedzinie znajduje się w grupie wiekowej, której aktywność zawodowa jest niewielka. Dlatego moje działania od czasu powołania na konsultanta krajowego zmierzają do zwiększenia ilości miejsc specjalizacyjnych. W chwili, gdy obejmowałem to stanowisko, dostępnych było 211 miejsc specjalizacyjnych. Dzisiaj mamy ich 275, co oznacza wzrost o blisko 30 proc. Dla porównania w innych dyscyplinach stomatologicznych dostępna jest następująca liczba miejsc specjalizacyjnych: protetyka – 292, stomatologia zachowawcza – 268, chirurgia szczękowo-twarzowa – 157, stomatologia dziecięca – 152, periodontologia – 107.
Zgodnie z założeniami, cały czas monitoruję dostępność wolnych miejsc specjalizacyjnych i dbam o to, aby zwiększać ich ilość. Pozwoli to zapewnić właściwą dostępność do specjalistów oraz uniknąć ich braku, zauważalnego w innych dyscyplinach medycyny.
MTS: Jakie mamy problemy w kontraktowaniu świadczeń z dziedziny chirurgii stomatologicznej?
M.R.: Trwają prace nad opracowaniem zasad nowego kontraktowania tych świadczeń. Uważam, że bez względu na to, czy świadczone przez nas usługi odbywają się w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, czy prywatnie, powinniśmy dążyć do jak najwyższych standardów. Część procedur obecnych w katalogu świadczeń gwarantowanych wymaga modyfikacji. Powinien on być również uzupełniony o pewne procedury, które dzisiaj nie są refundowane. W tym celu prowadzę rozmowy z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia oraz Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Za istotną zmianę, którą chciałbym wdrożyć, uważam rozdzielenie świadczeń z zakresu chirurgii stomatologicznej i periodontologii. Dyscypliny te mają odmienną specyfikę udzielanych świadczeń, dlatego jestem zdania, że taka zmiana jest potrzebna.
Dodatkowym problemem, jaki pojawia się w kontraktowaniu, jest niska dostępność świadczeń. O ile w dużych miastach zapewniona jest ona na odpowiednim poziomie, to w rejonach wiejskich jest o wiele gorzej i wymaga to zmiany.
MTS: Czy są jeszcze jakieś zadania, których chce się pan podjąć jako konsultant krajowy?
M.R.: Moje plany wiążą się z ciągłym rozwojem tej dyscypliny. Za priorytet stawiam sobie szkolenie młodej kadry, w zakresie kształcenia specjalizacyjnego i szeroko pojętej edukacji podyplomowej. W tym celu dbam o jak najlepsze przygotowanie do realizacji kursów specjalizacyjnych, jak również o zwiększenie ich dostępności. Sam jako kierownik specjalizacji czuwam nad tym, aby osoby, nad którymi sprawuję pieczę, mogły się rozwijać. Kształcenie podyplomowe w rozumieniu wszelkiego rodzaju kursów i szkoleń to bardzo ważny aspekt. Doskonalenie zawodowe jest naszym obowiązkiem zgodnie z uchwałą Naczelnej Rady Lekarskiej z 17 grudnia 2004 roku. Za ważne uważam promowanie różnego rodzaju szkoleń i sympozjów. Od kilku lat jestem przewodniczącym rady naukowej corocznych sympozjów organizowanych w październiku w Lublinie, które od dwóch lat odbywają się pod nazwą Lubelskie Forum Implantologiczne. Chciałbym, aby nasze standardy nauczania w kształceniu przed- i podyplomowym były jak najbardziej dostosowane do wymagań współczesności, aby nie odbiegały od standardów światowych. Uważam zresztą, że w tej kwestii nie mamy czego się wstydzić. Ważne, aby nie poprzestawać na dotychczasowych działaniach i osiągnięciach. Jak już wspomniałem, ciągły rozwój chirurgii stomatologicznej jest dla mnie priorytetowym celem, któremu poświęcam się bez reszty. Funkcja konsultanta krajowego, którą pełnię, jest w tym niezmiernie przydatna.