ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Zarządzanie praktyką
Po co nam żal?
Mariusz Oboda
Marta Nowojewska-Fosse
- Znaczenie żalu w życiu człowieka
- Jak wykorzystać żal do rozwoju, podejmowania dobrych decyzji i poprawy jakości życia, również zawodowego
„Żałować, czy nie żałować?” to tytuł bestsellerowej książki Daniela H. Pinka, amerykańskiego pisarza, doktora nauk prawnych, który w swojej pracy zajmuje się m.in. rozwojem i motywacją. Tytuł ten przykuł naszą uwagę, a ponieważ znaliśmy wcześniejsze publikacje tego autora, było dla nas oczywiste, że musimy przeczytać i tę. Stała się ona inspiracją do poniższych rozważań.
Popsychologia i nurt „Niczego nie żałuj”
Zapewne każdemu z naszych czytelników zdarzyło się czegoś żałować, a sam żal uznawany jest za jedną z najczęściej występujących emocji. Kulturowy stosunek do żalu jest jednak niejednoznaczny. Są osoby, które zdają się całkowicie odrzucać tę emocję − w myśl zasady, że niczego nie należy żałować, bo życie jest jedno i szkoda go na rozpamiętywanie porażek. Z drugiej strony są ci, którzy często doświadczają żalu – za straconymi szansami, popełnionymi błędami, podjętymi decyzjami. W niniejszym artykule chcemy przyjrzeć się bliżej żalowi, emocji powszechnej, ale trudnej. Zastanowimy się, jaką pełni ona funkcję i czy można ją wykorzystać dla rozwoju, również zawodowego.
Pink twierdzi, że szeroko rozumiana kultura próbuje narzucić nam całkowity odwrót od żalu1. Hasła takie jak „Niczego nie żałuj”, „Nie zatrzymuj się”, „Myśl o celach i nie odwracaj się za siebie” są pociągające, ale mają niewiele wspólnego z prawdziwym rozwojem i świadomym budowaniem dobrego, szczęśliwego życia. Filozofię No regrets (Bez żalu) można spotkać w sztuce, w reklamie i wreszcie – jako sposób na życie propagowany przez różnych nauczycieli rozwoju, szkoleniowców, celebrytów. Wpisuje się to w nurt tzw. popsychologii. Czym ona jest? To treści, które odnoszą się do psychologii, mają charakter popularyzatorski bądź wręcz poradnikowy. Ich wyróżnikiem jest to, że często nie mają żadnego umocowania w nauce, nie są potwierdzone badaniami lub opierają się na badaniach prowadzonych nierzetelnie, bez zachowania metodologii. Często sprowadzają się tak naprawdę do intuicji i osobistego, jednostkowego doświadczenia osoby działającej na łonie popsychologii. Nieograniczony dostęp do internetu, niemożność zweryfikowania rzeczywistej wartości publikowanych treści, apetyt na popularność i wiele innych czynników sprawiają, że można dosyć łatwo w oczach swoich odbiorców zostać ekspertem. Zjawisko to jest potencjalnie groźne, ponieważ osoby takie mogą wpływać na decyzje swoich obserwatorów, zmieniać ich postawy, a w skrajnych przypadkach, nawet nieświadomie, odwieść od sięgnięcia po profesjonalną pomoc. Tematyka popsychologii, jej mechanizmów oraz możliwych konsekwencji jej uprawiania to obszerny i złożony temat. Sygnalizujemy go więc tylko, aby pokazać, że hasło: „Niczego nie żałuj” wpisuje się w ten nurt, ale z różnych powodów, o których opowiemy w dalszej części artykułu, jest niekorzystne.