BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Chirurgia plastyczna
Rekonstrukcja piersi
prof. dr hab. n. med. Bartłomiej Noszczyk
Celem operacji odtwórczych piersi nie jest przywrócenie funkcji gruczołu, lecz odtworzenie kształtu ciała ułatwiającego pacjentce samoakceptację.
Wstęp
Na wstępie trzeba przypomnieć, że termin „rekonstrukcja” jest mylący. Pierś kobieca, do niedawna określana w polskim mianownictwie jako sutek, jest gruczołem skórnym zbudowanym z tkanki gruczołowej i tłuszczowej. Odtworzenie tak zbudowanego narządu nie leży w zasięgu współczesnej chirurgii rekonstrukcyjnej. Celem operacji odtwórczych piersi nie jest zatem przywrócenie funkcji gruczołu, lecz odtworzenie kształtu ciała ułatwiającego pacjentce samoakceptację. Ponieważ jednak odtworzenie piersi zbudowanej z tkanki tłuszczowej i skóry jest możliwe, termin „rekonstrukcja” jest w pewnej mierze uzasadniony. Dla większości kobiet tak rozumiana rekonstrukcja jest wystarczająca, podnosi bowiem samoocenę porównywalnie do wyników estetycznego powiększenia piersi.1 Należy dodać, że odbudowanie wyniosłości piersi lub odtworzenie piersi wytworzonej z tkanek autogennych nie kończy leczenia, ale wymaga zazwyczaj plastyki wyrównującej po zdrowej stronie.
Współczesne idee w rekonstrukcji piersi
Chirurgia rekonstrukcyjna piersi przestała być domeną chirurgów plastycznych. Rekonstrukcje wykonują obecnie chirurdzy onkologiczni, którym czas pozwala na dodatkowe zajęcia, oraz często ginekolodzy, którzy w kilku krajach europejskich angażują się w organizację tzw. Centrów Raka Piersi (Breast Cancer Units). Zmiany te dokonały się na początku XXI wieku i były skutkiem rewolucyjnych przemian w leczeniu raka, przede wszystkim rozwoju operacji oszczędzających i rekonstrukcji jednoczesnych oraz wprowadzenia chirurgii onkoplastycznej. Niewielu chirurgów pamięta dziś, że radykalna mastektomia Halsteda wykonywana była często jednocześnie z owariektomią, adrenalektomią lub usunięciem przysadki. W latach 80. ubiegłego wieku przestano stosować mastektomię Halsteda, a w latach 90. zaczęto częściej używać terminu „chirurgia oszczędzająca”.
Idea oszczędzania tkanek sutka pojawiła się wprawdzie już wcześniej, wprowadzona w latach 50. i 60. pod nazwą podskórnej mastektomii.2 Nie trafiła wówczas jednak na podatny grunt, do czego potrzebne były zmiany w myśleniu oraz nowe technologie. Halsted ostrzegał, że pozostawianie skóry na chorej piersi naraża pacjentki na nawroty.3 Gdy w latach 60. wprowadzono implanty, stosowano je głównie do celów estetycznych. Deficyty skóry pozostawiane po radykalnych mastektomiach uniemożliwiały ich szersze wykorzystanie do rekonstrukcji. Wyjątkiem były przypadki, gdy nadmiar skóry pozostawiano celowo. Pionierami takich operacji byli Freeman, który opisał podskórną mastektomię,4 oraz Snyderman i Guthrie, którzy pierwsi posłużyli się małymi implantami bezpośrednio po radykalnej mastektomii.5 Dzięki tym metodom zaczęto używać terminu „rekonstrukcja jednoczasowa”.