Etyka w medycynie

Etyka i prawo w medycynie: źródła nieporozumień i propozycje zmian

Lesław Niebrój

Zakład Filozofii, Katedra Filozofii i Nauk Humanistycznych, Śląski Uniwersytet Medyczny, Katowice

Adres do korespondencji: dr hab. n. hum. Lesław Niebrój Zakład Filozofii, Katedra Filozofii i Nauk Humanistycznych, Śląski Uniwersytet Medyczny ul. Medyków 12, 40-752 Katowice

Kardiologia po Dyplomie 2014; 13 (1): 41-45

Wprowadzenie

Już bardzo pobieżna analiza doniesień dotyczących zależności między etyką medyczną a prawem w medycynie wydaje się dowodzić pewnej zgody, niemal meta-przedmiotowej zgody, między autorami piszącymi na ten temat. Zależność między etyką a prawem w medycynie postrzegana jest powszechnie nie tylko jako niezwykle złożona, ale także jako dynamiczna, w której daremnie byłoby szukać stałych punktów oparcia, fundamentów dla dalszej refleksji [1]. Co więcej, przegląd piśmiennictwa pozwala przyjąć, że w tym względzie nie zaszły jakieś istotne zmiany (nie mówiąc już o postępie w rozwiązaniu problemu zależności etyka-prawo w medycynie) w ciągu ostatnich dekad, a co najmniej od lat siedemdziesiątych minionego wieku, a więc od czasu, na który zgodnie wskazuje się jako na okres, w którym ukonstytuowała się (jako dyscyplina refleksji filozoficznej i dyscyplina akademicka) współczesna etyka medyczna (często nazywana etyką biomedyczną lub po prostu bioetyką), odróżniana lub wręcz przeciwstawiana tradycji moralnej, która towarzyszyła medycynie od – symbolicznie tu wskazując na najczęściej przywoływaną postać tej tradycji – Hipokratesa [2]. W 1979 roku na łamach Journal of Medical Ethics, będącego jednym z najbardziej poczytnych czasopism w zakresie etyki medycznej, David A. Frankel zauważył, że „relacja między prawem i etyką jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii we wszystkich krajach świata” [3].

Problem zależności między etyką a prawem w medycynie nie jest jednak jedynie, a zapewne zadaniem wielu nawet nie przede wszystkim, problemem o charakterze tylko teoretycznym. To problem praktyczny podnoszony zwłaszcza w związku z sytuacjami, w których pojawia się napięcie lub wręcz sprzeczność między zobowiązaniami wynikającymi z prawa a poczuciem moralnej słuszności dotyczącej podjęcia lub zaniechania określonego działania, wdrożenia lub odstąpienia od terapii, czy zastosowania lub rezygnacji z zastosowania określonych procedur stosowanych w jej ramach itp. Listę konkretnych zagadnień rozpocząć należałoby zapewne – ze względu na ich doniosłość – od tych, w których decyzje znaczą o życiu i śmierci pacjenta (niepodjęcie lub zaprzestanie stosowania środków podtrzymujących życie [4]), przez kwestie dotyczące zachowania poufności informacji o pacjencie (tajemnica lekarska), zwłaszcza w kontekście obowiązków lekarza medycyny pracy [5], informowania o wykonaniu czynów zakazanych przez prawo [6] czy zagrożeń związanych z ryzykiem zakażenia HIV [7], przez całą gamę zagadnień związanych z uzyskiwaniem świadomej zgody pacjenta [8], zwłaszcza gdy pacjent ma ograniczoną zdolność do podejmowania kompetentnych decyzji o swoim leczeniu [9], itd. Innymi słowy, w tych wszystkich kwestiach, gdzie zasadnie można postawić jedno z dwóch pytań: czy to etyczne, mimo że legalne? czy to legalne, mimo że etyczne? [7].

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Źródła nieporozumień

Etyka i prawo to dwa systemy normatywne. Jako system normatywny każdy z nich dąży do określenia powinności: co nie może (czego [...]

Propozycje zmian

Kiedy De Ville diagnozuje niepewność lekarzy wobec prawa, wskazuje równocześnie na przyczynę tej niepewności i nadmiernej, ponieważ negatywnie wpływającej na relację [...]

Podsumowanie

„Prawo to zbyt poważna sprawa, aby zostawiać ją wyłącznie prawnikom” – głosi popularne powiedzenie. Prawo medyczne, tym bardziej. W dojrzałej demokracji [...]
Do góry