Medycyna sportowa
Sędzia piłkarski – zawód wysokiego ryzyka
Lek. Jerzy Płochowski
Przedstawiamy pierwsze w Polsce badania pokazujące m.in., jak różne są urazy w trakcie meczów w stosunku do tych w czasie testów sprawnościowych
Profesjonalizacja piłki nożnej zwiększa wymagania wobec zawodników, ale również wobec sędziów piłki nożnej. Tendencję tę potwierdza pojawienie się w Polsce instytucji sędziego zawodowego. W sezonie 2012/2013 status sędziego zawodowego posiadało ośmiu sędziów najwyższej klasy rozgrywkowej (ekstraklasy). Ze względu na ogromną odpowiedzialność sędziego za wynik sportowy, a z punktu widzenia klubów i reprezentacji również pośrednio za wynik finansowy, instytucja sędziego piłki nożnej staje się przedmiotem zainteresowania i badań. Ocenia się różne aspekty aktywności sędziów piłkarskich, tj. sprawność fizyczną, predyspozycje psychiczne, prawidłowość rozstrzygnięć itp.
Sprawność fizyczna jest jednym z głównym kryteriów przydatności sędziów do prowadzenia zawodów. Wymagania dotyczące zwłaszcza wytrzymałości są podobne do stawianych samym piłkarzom. W trakcie meczu sędzia przebiega dystans od 9 do 13 km, który jest porównywalny, a niekiedy nawet większy niż dystans pokonywany przez najbardziej dynamicznych piłkarzy. Aktywność fizyczna sędziego i jej intensywność jest zróżnicowana, ale od 4 do 18 proc. to intensywne bieganie. Równocześnie sędzia poddawany jest wysiłkowi umysłowemu, wyrażającemu się wysokim, równomiernym stopniem koncentracji, spostrzegawczością i szybkością reakcji. W trakcie meczu arbiter podejmuje nawet powyżej 130 decyzji. W odróżnieniu od piłkarzy arbiter nie może pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji i odpoczynku, gdyż jedna błędna decyzja może zniweczyć jego całą pracę i wypaczyć wynik spotkania.
Mimo tak wysokich wymagań dotyczących predyspozycji fizycznych i umysłowych sędziowie, zwłaszcza wysokiego szczebla, są średnio o 15-20 lat starsi od piłkarzy, z reguły nie są zawodowcami, co oznacza, że mają ograniczony czas i możliwości przygotowania się do prowadzenia zawodów. Mimo że przepisy gry w piłkę nożną dopuszczają możliwość zastąpienia sędziego podczas meczu innym, to w praktyce przepisy te znajdują zastosowanie w wyjątkowych sytuacjach, takich jak jego ewidentna, widoczna kontuzja. Brak przygotowania kondycyjnego na dane zawody, podejmowanie błędnych decyzji, tzw. słabszy dzień, nie są podstawą do zastąpienia sędziego zawodów podczas trwania meczu. Z drugiej strony presja i odpowiedzialność ciążąca na sędziach sprawia, że nawet w przypadku chwilowej niedyspozycji mają oni dodatkową motywację do przeprowadzenia zawodów do końca.
Wysokie obciążenie fizyczne zwłaszcza układu kostno-szkieletowego i krążeniowo-oddechowego, przy wysokim poziomie stresu, zwiększa ryzyko urazu. W ostatnich latach pojawia się coraz więcej prac analizujących ten problem.
Od klasy B do ekstraklasy
Dokonałem analizy częstości, umiejscowienia oraz przyczyn i następstw urazów występujących u sędziów piłki nożnej różnych klas rozgrywkowych, z zachowaniem podziału na urazy u sędziów i sędziów asystentów. Szczególną uwagę zwróciłem na okoliczności urazu z wyodrębnieniem urazów powstałych w trakcie meczu i podczas przygotowań, m.in. treningu, oficjalnych testów sprawnościowych, rozgrzewki.
Badaniem objęto czynnych związkowych sędziów i sędziów asystentów piłki nożnej z klas rozgrywkowych od klasy B do ekstraklasy z województwa dolnośląskiego ze stażem sędziowskim nie mniejszym niż rok. W sezonie 2012/2013 w najwyższej klasie rozgrywkowej nie było sędziów z Dolnego Śląska, a region w ekstraklasie reprezentowało jedynie dwóch sędziów asystentów. Na drugim biegunie znalazła się najliczniejsza grupa sędziów klasy B, a więc najniższej objętej badaniem klasy rozgrywkowej.
Okoliczności urazu i odniesionych obrażeń
Sędziowie, którzy potwierdzili doznanie urazu lub wystąpienie objawów choroby związanej z sędziowaniem, zgodnie z przyjętymi i opisanymi powyżej kryteriami zostali poproszeni o wypełnienie II części kwestionariusza. Ta część ankiety, zawierająca 18 pytań, odnosiła się szczegółowo do okoliczności urazu i odniesionych obrażeń. Pytano o urazy i objawy chorobowe powstałe w trakcie całej kariery sędziowskiej bez określenia ram czasowych. Gdy było to możliwe, sędziowie mieli podać datę urazu lub wystąpienia pierwszych objawów uszkodzenia. W przypadku przebycia wielu kontuzji dla każdej należało wypełnić osobną ankietę. W pytaniu dotyczącym okoliczności urazu wyróżniono cztery potencjalne sytuacje związane z aktywnością sędziego, predysponujące do odniesienia kontuzji:
- trening przygotowawczy do sędziowania,
- rozgrzewka przedmeczowa,
- mecz,
- testy sprawnościowe.
Pytania dotyczyły również miejsca urazu ze szczególnym uwzględnieniem rodzaju podłoża (murawa trawiasta, sztuczna, bieżnia tartanowa, szutrowa itp.). Pytano o mechanizm urazu, typ obrażeń, układ lub strukturę anatomiczną, która uległa uszkodzeniu, główne objawy, sposób zaopatrzenia bezpośrednio po urazie. Przedmiotem badania było również dalsze postępowanie z uwzględnieniem podziału na leczenie ambulatoryjne, w tym zastosowaną farmakoterapię, rehabilitację, zaopatrzenie ortopedyczne oraz leczenie szpitalne. W przypadku hospitalizacji podstawowym pytaniem było, czy obrażenia wymagały interwencji operacyjnej i na czym ona polegała.
Równolegle do pytań o sposoby leczenia zapytano o inne konsekwencje przebytego urazu, m.in. czy doznane obrażenia były przyczyną przerwy w sędziowaniu. Nie pominięto kwestii trwałych następstw przebytego urazu, m.in. ograniczenia możliwości sędziowania i uprawiania innych sportów, występowania przewlekłych dolegliwości, np. bólowych. Do oceny bólu posłużono się zmodyfikowaną skalą bólu wg Laitinena.
W badaniach uczestniczyło 97 sędziów. Wśród respondentów było 25 sędziów klasy B, 26 klasy A, 24 klasy O, 8 IV ligi, 8 III ligi, 4 II ligi, 2 I ligi, z których 2 jest jednocześnie sędziami asystentami szczebla centralnego.
Wśród 97 sędziów objętych badaniem 37 (38,14 proc.) doznało obrażeń. Urazy dotyczyły 7 sędziów klasy B, 10 klasy A, 8 klasy O, 3 z IV ligi, 4 z III ligi, 1 z II ligi, 2 z I ligi oraz 2 asystentów szczebla centralnego (ryc. 1).
Urazów nie doznało 60 (61,86 proc.) sędziów.