Na świecie jest w przybliżeniu 265 mln zawodników piłki nożnej obu płci oraz ok. 5 mln osób bezpośrednio zaangażowanych w tę dziedzinę sportu, w tym ok. 840 tys. sędziów i sędziów asystentów (dane FIFA z 2007 roku). W Polsce 2 mln osób gra w piłkę nożną (w tym mamy 600 tys. zarejestrowanych zawodników), natomiast 71 tys. osób – tyle, ile jest np. mieszkańców Suwałk – uczestniczy w życiu sportowym (sztab trenerski, sędziowie itd.).

Średni wiek sędziów podających w ankiecie przebycie urazu wynosił 32,2 roku w porównaniu ze średnią 29,47 roku w grupie arbitrów bez przeszłości urazowej. Wyliczony w oparciu o masę ciała i wzrost wskaźnik BMI w I grupie wynosił średnio 24,5 i nieznacznie odbiegał od wartości uzyskanej w II grupie – 23,6.

Średnia liczba meczów w sezonie w grupie z urazami była na poziomie 61,27 w odróżnieniu od 46,5 meczu w grupie bez urazów, natomiast średni staż sędziowski w pierwszej grupie wyniósł 10,82 roku, a w drugiej 7,94 roku. Sędziowie wyższych klas rozgrywkowych, tzn. od IV ligi wzwyż, doznawali urazów nie wcześniej niż po ośmiu latach od rozpoczęcia kariery sędziowskiej.

Regularny trening zarówno w trakcie sezonu, jak i przed każdą rundą deklarowało w grupie z obrażeniami 67,56 proc. sędziów, a w grupie bez obrażeń 80 proc. Część sędziów, zwłaszcza wyższych klas rozgrywkowych, trenowała według schematu przygotowanego przez trenera sędziów PZPN. Rozgrzewka była przeprowadzana nieregularnie. W grupie sędziów z obrażeniami tylko 29,8 proc. deklarowało wykonywanie rozgrzewki przed każdym meczem. W grupie bez obrażeń odsetek ten stanowił 55 proc.

Podczas sędziowania obrażeń doznało 22, podczas egzaminów praktycznych 9, podczas treningu czterech i w trakcie rozgrzewki przedmeczowej dwóch sędziów.

Lokalizacja anatomiczna obrażeń

Pięciu sędziów deklarowało przebycie dwóch lub więcej urazów w swojej karierze, z czego w dwóch przypadkach był to nawrót kontuzji, w pozostałych dotyczyły one za każdym razem innych struktur anatomicznych. Dla potrzeb badania uwzględniono obrażenia, które miały największe konsekwencje, np. wyłączenie z sędziowania, lub pozostawiły trwałe następstwa.

Do większości urazów doszło w trakcie sędziowania i dotyczyły one uszkodzeń: stawu kolanowego w sześciu przypadkach, stawu skokowego w czterech, stopy w dwóch, tylnej grupy podudzia – dwóch, kości piszczelowej – jednym, zaburzeń ukrwienia kończyny dolnej – jednym, tylnej grupy uda – jednym, mięśnia czworogłowego – jednym, ścięgna Achillesa – jednym, stawu łokciowego – jednym, jamy brzusznej – jednym, zaburzeń ukrwienia kończyny górnej w jednym przypadku. Podczas egzaminów praktycznych uszkodzenia dotyczyły jednostki ścięgnisto-mięśniowej, w tym w pięciu przypadkach mięśni tylnej grupy uda, w dwóch mięśni tylnej grupy podudzia, dwa razy ścięgna Achillesa. Podczas treningu uszkodzenia dotyczyły różnych struktur anatomicznych: dwa razy stawu kolanowego, raz uda, raz podudzia. Podczas rozgrzewki w obu przypadkach doszło do skręcenia stawu skokowego.

W 35 przypadkach do urazu doszło z mechanizmu pośredniego, w dwóch z bezpośredniego (uderzenie piłką, upadek). Do urazów z mechanizmu pośredniego dochodziło podczas startu do biegu (13), podczas nieprawidłowego stąpnięcia na nierównym podłożu (7) lub nagłej zmiany kierunku biegu (2). W 13 przypadkach nie można było wskazać dokładnie mechanizmu urazu.

W trakcie sędziowania dominował mechanizm nieprawidłowego stąpnięcia na nierównym podłożu (5) i nagłego startu do biegu (3), podczas testów sprawnościowych zdecydowanie dominował nagły start do sprintu (8 przypadków). Znaczna większość urazów podczas sędziowania dotyczyła boiska trawiastego (19), a tylko w trzech przypadkach sztucznej nawierzchni.

Większość obrażeń wystąpiła wskutek skręcenia (11), następnie naderwania (10), przeciążania (8), naciągnięcia (5), stłuczenia (2), jeden przypadek zakwalifikowano jako inny. U sędziów z niższych klas rozgrywkowych (klasa B, A, O) obrażenia miały charakter ostry, u sędziów z wyższych klas (od IV ligi wzwyż) były najczęściej związane z przeciążeniem narządu ruchu, co przedstawiono szczegółowo w tabeli 1.

Small 20028

Ryc. 2 Typ obrażeń w zależności od klasy rozgrywkowej

Bezpośrednio po urazie lub po zakończeniu meczu u 16 sędziów zastosowano okłady z lodu, u 11 różną formę unieruchomienia (opaska, stabilizator, chusta trójkątna). 23 sędziów wymagało dalszego leczenia, 14 leczyło się we własnym zakresie. Wśród 23 arbitrów szukających porady lekarskiej 21 leczyło się ambulatoryjnie, 18 w poradni ortopedycznej, ośmiu u fizjoterapeuty, czterech w ramach lekarza pierwszego kontaktu. U trzech sędziów były wskazania do leczenia operacyjnego, dwóch wymagało hospitalizacji w trybie pilnym, u jednego z nich zastosowano leczenie operacyjne – udrożnienie tętnicy ramiennej.

Pełny powrót do zdrowia uzyskało 24 sędziów, tj. 64,86 proc. tych, którzy doznali obrażeń. Utrzymujące się następstwa urazów podawało 16 sędziów. Był to u ośmiu ból o różnym nasileniu, trwałe zniekształcenie obrysu (3), niestabilność stawu (2), nawroty kontuzji (2), nawracający obrzęk (1), ograniczenie ruchomości stawu (1), blokowanie stawu (1). Mimo doznanej kontuzji tylko w dwóch przypadkach sędziowie musieli opuścić boisko w trakcie meczu, a 21 zmuszonych było do czasowej przerwy w sędziowaniu (czas rekonwalescencji od siedmiu dni do sześciu miesięcy). W jednym przypadku sędzia był zmuszony zakończyć karierę z powodu wysiłkowych dolegliwości bólowych podudzi, w jednym konieczne było ograniczenie aktywności sportowej.

Podsumowanie

  • Urazom częściej ulegali starsi sędziowie, co można tłumaczyć zmniejszającą się wydolnością organizmu wraz z wiekiem. Poza tym limity wiekowe w wyższych ligach powodują przechodzenie starszych sędziów do niższych klas rozgrywkowych z gorszym stanem murawy predysponującym do urazu.
  • Sędziowie z dłuższym stażem byli bardziej narażeni na uraz ze względu na większą liczbę sytuacji sprzyjających urazom (mecze, testy sprawnościowe, treningi).
  • Nie bez znaczenia jest też liczba meczów w danym sezonie. Zauważono, że sędziowie bez urazów sędziowali średnio mniej meczów w sezonie w porównaniu ze swoimi kolegami deklarującymi przebycie urazu. W badaniu średnia ta wynosiła 46,5 meczu, co daje mniej więcej dwa mecze tygodniowo w trakcie sezonu.
  • Regularny trening w ramach przygotowań do sezonu lub w jego trakcie deklarowało 67,56 proc. w grupie z urazami i 80 proc. bez urazów. Mimo wyraźnej różnicy odsetka osób deklarujących regularny trening w obu grupach zaskakujące było stosunkowo wysokie zaangażowanie w trening sędziów niższych klas rozgrywkowych, które wynosiło w najniższej badanej klasie w grupie z urazami 42,85 proc. Czas trwania treningu wynosił każdorazowo od 30 min do dwóch godzin z częstotliwością od jednego do sześciu razy tygodniowo. W poczet treningu włączono tylko te rodzaje aktywności, które wiązały się z przygotowaniem do sędziowania. W związku z tym takie rodzaje aktywności jak np. rekreacyjna gra w piłkę nożną, siatkówkę nie spełniały definicji treningu.
  • Tylko 30 proc. sędziów w grupie z obrażeniami deklarowało wykonywanie każdorazowo przedmeczowej rozgrzewki, przy czym wraz z wyższą klasą rozgrywkową odsetek ten wzrastał. Z drugiej strony sędziowie przyznawali się do pomijania rozgrzewki przed meczami w niższej klasie rozgrywkowej niż posiadane uprawnienia.
  • Do największej liczby urazów doszło podczas sędziowania meczów, w drugiej kolejności podczas testów sprawnościowych. Gdy jednak porówna się liczbę testów w ciągu roku (2-4) do liczby sędziowanych meczów – średnio powyżej 46 w sezonie, wówczas można dojść do wniosku, że egzaminy praktyczne niosły ze sobą większe ryzyko odniesienia urazu niż sędziowanie meczu, mimo że były „przewidywalne”, zasady znane, a warunki przeprowadzenia testu zazwyczaj dobre. Sytuację tę częściowo wyjaśnia fakt, że udział w testach był obowiązkowy w wyznaczonym z góry terminie, a zaliczenie niezbędne do dopuszczenia do sędziowania i ewentualnego awansu. W związku z tym sędziowie za wszelką cenę dążyli do osiągnięcia wymaganych minimów, nawet jeśli ich aktualna dyspozycja fizyczna i przygotowanie były nieodpowiednie – stąd większe ryzyko urazu.
  • Głównymi typem obrażeń podczas testów sprawnościowych były uszkodzenia jednostki ścięgnisto-mięśniowej, zwłaszcza mięśni tylnej grupy uda (mięsień dwugłowy uda), rzadziej ścięgna Achillesa. Zupełnie inny charakter i lokalizacje miały obrażenia podczas meczu. Dotyczyły one głównie stawu kolanowego oraz skokowego w wyniku skręcenia lub przeciążania. Te różnice w lokalizacji i charakterze uszkodzeń wynikały z odmiennych typów aktywności podczas testów i meczu. Egzaminy obejmują biegi na dużej szybkości stanowiące większe obciążenie dla bliższej części kończyny dolnej, stąd urazy tej okolicy ciała. Wzorzec poruszania się i przemieszczania w trakcie meczu jest odmienny – sędzia wykonuje liczne zmiany kierunku biegu i zwroty. Przy ustabilizowanej stopie dzięki noszeniu butów piłkarskich zwiększa się w ten sposób ryzyko urazów skrętnych stawów kończyny dolnej, zwłaszcza kolanowego i skokowego. Ponieważ przenosi całą swoją uwagę na samą grę, może wykonywać niekontrolowane, nieodpowiednie wzorce ruchowe, co jeszcze bardziej potęguje ryzyko urazu.
  • Sędziowie niższych klas rozgrywkowych (B, A, O) doznawali obrażeń o charakterze ostrym (skręcenia, stłuczenia, naderwania), natomiast u sędziów wyższego szczebla od IV ligi wzwyż dominowały zmiany przeciążeniowe. Przyczyn takiego stanu rzeczy można upatrywać w gorszym stanie boisk w niższych ligach, z drugiej strony może być to pośredni dowód na występowanie naturalnej selekcji. Otóż sędziowie, którzy uniknęli ostrych obrażeń na początku swojej kariery albo mieli ich mniej, postrzegani byli jako bardziej predysponowani i szybciej uzyskiwali awans. Na wyższych poziomach rozgrywek sędziowie mają lepiej opanowane wzorce ruchowe, przestrzegają reżimów treningowych i przygotowawczych, które chronią ich przed odniesieniem kontuzji. Intensywność aktywności sędziowskiej na tym poziomie może jednak być przyczyną zmian przeciążeniowych, które mają bardziej skryty przebieg i którym trudniej zapobiec.
  • Znajomość przepisów gry w piłkę i kondycja fizyczna sędziów weryfikowana jest przynajmniej dwa razy w roku podczas obowiązkowych egzaminów teoretyczno-praktycznych. Egzaminy praktyczne obejmują tzw. biegi krótkie 6×50 m oraz tzw. biegi wytrzymałościowe zwane interwałami. Wszyscy sędziowie są objęci programem szkoleń teoretycznych odbywających się w trakcie i poza sezonem piłkarskim w celu przygotowania do egzaminów teoretycznych. Ponadto dla sędziów szczebla centralnego przygotowano program ćwiczeń kondycyjnych. Wielu ankietowanych, nawet z niższych lig, deklarowało korzystanie z tego programu przygotowań kondycyjnych. Obecnie, z uwagi na kontuzje podczas testów sprawnościowych, co zostało potwierdzone w badaniu, coraz większą uwagę zwraca się na prawidłowe przygotowanie bezpośrednio przed testami biegowymi.
Do góry