d) Dzie­ci ni­gdy nie cho­ru­ją


8. W le­cze­niu sto­su­je się me­zo­te­ra­pię. Sub­stan­cja­mi lecz­ni­czy­mi uży­wa­ny­mi pod­czas ta­kie­go za­bie­gu są:

a) An­ty­bio­ty­ki

b) Kor­ty­ko­ste­ro­idy

c) Wi­ta­mi­ny

d) Kwas hia­lu­ro­no­wy


9. W oma­wia­nej cho­ro­bie:

a) Cza­sa­mi do­cho­dzi do sa­mo­ist­ne­go ustę­po­wa­nia zmian

b) Wy­stą­pie­nie zmian skór­nych mo­że wy­prze­dzić roz­wój cu­krzy­cy na­wet o kil­ka lat

c) Le­cze­nie zmian skór­nych wy­ma­ga cier­pli­wo­ści

d) Ko­niecz­ne jest pra­wi­dło­we le­cze­nie cho­ro­by współ­ist­nie­ją­cej


10. Nie­praw­dą jest, że:

a) Cho­ro­ba bar­dzo czę­sto ma po­stać uogól­nio­ną

b) Czę­sto do­cho­dzi do za­ję­cia pro­ce­sem cho­ro­bo­wym na­rzą­dów we­wnętrz­nych

c) Cza­sa­mi do roz­po­zna­nia ko­niecz­ne jest po­bra­nie wy­cin­ka skór­ne­go do ba­da­nia hi­sto­pa­to­lo­gicz­ne­go

d) Opi­sy­wa­na jed­nost­ka cho­ro­bo­wa ma pod­ło­że bak­te­ryj­ne

Pro­gram Edu­ka­cyj­ny Der­ma­to­lo­gia 17/11 – roz­wią­za­nie i ko­men­tarz

Opi­sa­no przy­pa­dek 18-let­niej pa­cjent­ki, u któ­rej roz­po­zna­no ły­sie­nie plac­ko­wa­te (alo­pe­cia are­ata). Etio­pa­to­ge­ne­za oma­wia­nej jed­nost­ki cho­ro­bo­wej nie jest do­kład­nie po­zna­na. Nie­za­prze­czal­ny wpływ na jej po­wsta­nie ma­ją czyn­ni­ki ge­ne­tycz­ne, jed­nak spo­sób jej dzie­dzi­cze­nia nie jest do­tych­czas po­zna­ny. Spo­śród in­nych czyn­ni­ków, któ­re mo­gą mieć zna­cze­nie w etio­pa­to­ge­ne­zie ły­sie­nia plac­ko­wa­te­go wy­mie­nia się rów­nież zja­wi­ska au­to­im­mu­no­lo­gicz­ne. Dla­te­go też ob­ser­wu­je się zwięk­szo­ną czę­stość współ­wy­stę­po­wa­nia ły­sie­nia plac­ko­wa­te­go z cho­ro­ba­mi o pod­ło­żu au­to­im­mu­no­lo­gicz­nycm (np. z bie­lac­twem, tocz­niem ru­mie­nio­wa­tym, cu­krzy­cą ty­pu I i au­to­im­mu­no­lo­gicz­ny­mi za­pal­ny­mi cho­ro­ba­mi tar­czy­cy). Po­nad­to w nie­któ­rych przy­pad­kach ły­sie­nia plac­ko­wa­te­go ist­nie­je wy­raź­ny zwią­zek z ukła­dem ner­wo­wym, a ogni­ska wy­ły­sień po­ja­wia­ją się po sil­nych prze­ży­ciach psy­chicz­nych. Uwa­ża się rów­nież, iż na po­wsta­nie ognisk wy­ły­sień mo­że mieć wpływ obec­ność su­per­an­ty­ge­nów bak­te­ryj­nych, wy­stą­pie­nie mi­kro­ura­zów lub za­bu­rze­nia w ukrwie­niu skó­ry.

Ły­sie­nie plac­ko­wa­te cha­rak­te­ry­zu­je się wy­stę­po­wa­niem ognisk ły­sie­nia róż­nej wiel­ko­ści oraz róż­nych kształ­tów, w na­stęp­stwie od­czy­nu za­pal­ne­go. W ob­rę­bie ognisk skó­ra nie jest zmie­nio­na cho­ro­bo­wo. Ogni­ska wy­ły­sień mo­gą zaj­mo­wać wy­łącz­nie owło­sio­ną skó­rę gło­wy, ale mo­gą po­ja­wiać się tak­że ob­rę­bie pach, oko­lic płcio­wych, na łu­kach brwio­wych i brze­gach po­wiek.

Zmia­ny po­ja­wia­ją się za­zwy­czaj na­gle, a prze­bieg cho­ro­by jest bar­dzo róż­no­rod­ny, za­rów­no jest je­śli cho­dzi o tem­po po­wsta­wa­nia no­wych ognisk, jak i dłu­gi czas utrzy­my­wa­nia się zmian. Wło­sy czę­sto od­ra­sta­ją, ale nie­rzad­ko też cho­ro­ba na­wra­ca, i to w bar­dzo nie­re­gu­lar­nych od­stę­pach cza­su.

Ły­sie­nie, któ­re nie pod­da­je się le­cze­niu, no­si na­zwę ły­sie­nia zło­śli­we­go (alo­pe­cia ma­li­gna). Na­to­miast ły­sie­nie obej­mu­ją­ce ca­łą po­wierzch­nię skó­ry (do­cho­dzi do utra­ty wszyst­kich ty­pów wło­sów – rów­nież brwi, rzęs, wło­sów mesz­ko­wych) okre­śla­ne jest ja­ko ły­sie­nie cał­ko­wi­te (alo­pe­cia to­ta­lis).

W prze­bie­gu ły­sie­nia plac­ko­wa­te­go u du­żej czę­ści pa­cjen­tów wy­stę­pu­ją rów­nież zmia­ny na płyt­ce pa­znok­cio­wej. Ma­ją one naj­czę­ściej cha­rak­ter punk­to­wych wgłę­bień. Ły­sie­nie plac­ko­wa­te dia­gno­zo­wa­ne jest na pod­sta­wie:

  • ob­ra­zu kli­nicz­ne­go: ogni­ska wy­ły­sień, bez zmian skór­nych i bli­zno­wa­ce­nia
  • wy­wia­du: ro­dzin­ny cha­rak­ter, współ­ist­nie­nie cho­rób au­to­im­mu­no­lo­gicz­nych, na­gły po­czą­tek, cza­sa­mi po cięż­kich prze­ży­ciach psy­chicz­nych
  • po­stę­pu­ją­ce­go prze­bie­gu i ob­wo­do­we­go sze­rze­nia się ist­nieją­cych zmian.


W oce­nie ak­tyw­no­ści cho­ro­by po­moc­ne jest ba­da­nie mi­kro­sko­po­we wło­sów (tri­cho­gram). Wło­sy wy­rwa­ne z oko­lic wy­ły­sień ma­ją czę­sto cha­rak­te­ry­stycz­ny kształt wy­krzyk­ni­ków, co świad­czy o ak­tyw­no­ści pro­ce­su cho­ro­bo­we­go. Na po­stęp cho­ro­by wska­zu­je rów­nież obec­ność tzw. wło­sów mar­twi­czych (wy­glą­da­ją jak za­skór­ni­ki lecz za­wie­ra­ją mar­twi­cze szcząt­ki ma­cie­rzy).

Po­nie­waż nie zna­my do­kład­nie pod­staw etio­lo­gicz­nych cho­ro­by, nie opra­co­wa­no do­tych­czas le­cze­nia przy­czy­no­we­go ły­sie­nia plac­ko­wa­te­go. W le­cze­niu miej­sco­wym naj­sku­tecz­niej­sze są aler­ge­ny kon­tak­to­we. Moż­na sto­so­wać je w mo­no­te­ra­pii i w le­cze­niu sko­ja­rzo­nym z in­ny­mi me­to­da­mi. Naj­czę­ściej sto­so­wa­nym aler­ge­nem kon­tak­to­wym jest di­fe­ny­lo­cy­klo­pro­pe­non. Sto­su­je się rów­nież in­hi­bi­to­ry kal­ci­neu­ry­ny oraz me­zo­te­ra­pię (naj­czę­ściej z do­dat­kiem kor­ty­ko­ste­ro­idów). W le­cze­niu ogól­nym naj­czę­ściej sto­su­je się fo­to­che­mio­te­ra­pię (PU­VA; ko­niecz­ne jest wie­lo­krot­ne po­wta­rza­nie na­świe­tlań), kor­ty­ko­ste­ro­idy oraz cy­klo­spo­ry­nę A. Co­raz czę­ściej do le­cze­nia włą­cza się rów­nież le­ki neu­ro­tro­po­we, uzy­sku­jąc sa­tys­fak­cjo­nu­ją­ce efek­ty. Ze wzglę­du na czę­sto tyl­ko przej­ścio­wy od­rost wło­sów le­cze­nie ły­sie­nia plac­ko­wa­te­go jest na­dal du­żym wy­zwa­niem dla der­ma­to­lo­gów.


Pra­wi­dło­we od­po­wie­dzi: 1. a, 2. abc, 3. cd, 4. b, 5. a, 6. a, 7. bc, 8. ac, 9. ad, 10. abc

Piśmiennictwo

1. Braun-Falco O, Plewig G, Wolff HH. i wsp. Choroby włosów [w;] Dermatologia. Czelej, Lublin 2002:1035-1073.

2. Jabłońska S, Majewski T. Choroby włosów [w:] Choroby skóry i choroby przenoszone drogą płciową, PZWL, Warszawa 2005:449-455.

Do góry