BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Badanie Bigarda i Genestina19 miało na celu ocenę działania lanzoprazolu przyjmowanego „na żądanie” w dawce 15 mg u pacjentów z niepotwierdzoną endoskopowo GERD. W trakcie badania 203 chorych otrzymywało przez pierwsze 4 tygodnie lanzoprazol w dawce 1 × 15 mg/24h, a następnie ci, u których uzyskano całkowite ustąpienie objawów klinicznych, zostali losowo przydzieleni do grupy otrzymującej przez kolejne 6 miesięcy placebo lub lanzoprazol w dawce 1 × 15 mg/24h metodą „na żądanie”. Po planowym okresie 6 miesięcy stwierdzono, ze badanie ukończył znacznie większy odsetek chorych w grupie leczonej lanzoprazolem niż w grupie otrzymującej placebo (odpowiednio 81 i 61%; p=0,003). W grupie leczonej lanzoprazolem zrezygnowało z udziału w badaniu w trakcie jego trwania ze względu na niedostateczne łagodzenie objawów klinicznych tylko 16% pacjentów, natomiast w grupie otrzymującej placebo – 28% (p=0,046). Średnie dzienne spożycie leków zobojętniających kwas solny w grupie leczonej lanzoprazolem w dawce 15 mg u chorych, którzy ukończyli badanie w przewidzianym terminie, wynosiło od 1 do 5 tabletek.
Kolejna grupa badań klinicznych (Bour i wsp.,20 Sjöstedt i wsp.,21 Hansen i wsp.,22 oraz Tsai i wsp.23; tabela 2) miała na celu porówanie teapii „na żądanie” z klasycznym ciągłym przyjmowaniem IPP. W pierwszym z nich porównywano leczenie „na żądanie” rabeprazolem w dawce 10 mg z klasyczną ciągłą terapią tym lekiem.20 Po wstępnej 4-tygodniowej fazie badania, zakwalifikowano do niego 176 pacjentów (53% stanowili mężczyźni, średni wiek pacjentów 49 lat, 36,4% to chorzy z NERD; u 53,4% rozpoznano zapalenie przełyku 1 stopnia wg Savary-Millera, a u 10,2% zapalenie 2 stopnia. Po wstępnym leczeniu rabeprazolem objawy ustąpiły u 88,6% chorych. Wszystkich 152 pacjentów z tej grupy podzielono losowo na dwie grupy: chorych leczonych w sposób ciągły rabeprazolem w dawce 1 × 10 mg/24h (n=81) oraz pacjentów przyjmujących tę samą dawkę leku „na żądanie” (n=71). Po 6 miesiącach objawy kliniczne ustąpiły nieco częściej w grupie leczonej w sposób ciągły niż wśród pacjentów leczonych „na żądanie” (86,4% vs 74,6%). Różnica ta nie była istotna statystycznie (p=0,065).
Do drugiego z wymienionych badań21 włączeni zostali chorzy z potwierdzonym endoskopowo nadżerkowym refluksowym zapaleniem przełyku w stopniu A do D wg klasyfikacji Los Angeles. Po 4-8-tygodniowym wstępnym leczeniu za pomocą esomeprazolu w dawce 40 mg/24h chorzy, u których stwierdzano endoskopową i kliniczną remisję, byli kwalifikowani losowo do dalszego 6-miesięcznego leczenia podtrzymującego esomeprazolem w dawce 20 mg/24h metodą klasyczną bądź „na żądanie”. Spośród 539 chorych włączonych do badania 494 (91%) zostało wyleczonych po 8 tygodniach, a następnie 477 zostało zakwalifikowanych do leczenia podtrzymującego esomeprazolem w dawce 20 mg (243 codziennie, 234 „na żądanie”). Po 6 miesiącach w grupie chorych leczonych klasycznie u 81% odnotowano utrzymujący się stan remisji, natomiast w grupie leczonej „na żądanie” remisję zaobserwowano jedynie u 58% (p<0,0001). Różnicę w trwałości remisji pomiędzy grupami leczonymi klasycznie oraz „na żądanie” obserwowano zarówno u chorych z ciężkimi, jak i łagodnymi postaciami zapalenia, jednak w grupie chorych z ciężkim zapaleniem była ona większa. Ogółem, jeśli chodzi o remisje kliniczne, nie odnotowano statystycznie znamiennych różnicy pomiędzy grupami, choć częściej na występowanie zgagi skarżyli się chorzy leczeni metodą „na żądanie”.
Trzecie badanie, przeprowadzone w Norwegii,22 porównywało skuteczność trzech strategii leczenia, a mianowicie: esomeprazolem w dawce 20 mg/24h w terapii ciągłej, esomeprazolem w dawce 20 mg/24h w terapii „na żądanie” oraz ranitydyną w dawce 2 × 150 mg/24h w terapii ciągłej u chorych z GERD diagnozowanych w gabinecie lekarza rodzinnego.
Do otwartego, randomizowanego badania z grupą kontrolną włączono ogółem 2156 pacjentów z objawami GERD. Po wstępnym 4-tygodniowym leczeniu esomeprazolem w dawce 1 × 40 mg/24h chorzy otrzymywali następnie przez 6 miesięcy esomeprazol w dawce 20 mg/24h co dzień, esomeprazol w dawce 20 mg/24h „na żądanie” bądź ranitydynę w terapii ciągłej 2 × 150 mg/24h. Odsetek chorych, którzy w trakcie leczenia nie odczuwali w ogóle zgagi, był najwyższy wśród chorych leczonych esomeprazolem w sposób ciągły (72,2%), a najniższy w grupie pacjentów otrzymujących ranitydynę (32,5%). Znacznie więcej pacjentów było całkowicie bądź częściowo zadowolonych z leczenia w grupach przyjmujących esomeprazol w terapii ciągłej (82,2%) i esomeprazol „na żądanie” (75,4%) niż w grupie stosującej ranitydynę (33,5%) (p<0,0001). Również jeśli chodzi o remisje kliniczne i satysfakcję chorych leczenie esomeprazolem miało przewagę nad leczeniem ranitydyną. W tym samym numerze „International Journal of Clinical Practice” opublikowano analizę ekonomiczną trzech omówionych metod leczenia,24 według której całkowite bezpośrednie koszty medyczne leczenia esomeprazolem „na żądanie” wynosiły 171,9 euro (n=634), ranitydyną 221,6 euro (n=610) a esomeprazolem w terapii ciągłej 248,8 euro (n=658). Całkowite koszty leczenia „na żądanie” lub leczenia ciągłego esomeprazolem i leczenia ciągłego ranitydyną wyniosły odpowiednio 221,5; 286,5 i 295,8 euro. Największe koszty w każdej z grup związane były z zakupem samych leków. Obydwie metody leczenia esomeprazolem były bardziej zasadne ekonomicznie niż leczenie ranitydyną.
W ostatnim z analizowanych badań23 porównywano wyniki leczenia dwoma różnymi IPP, czyli esomeprazolem w dawce 20 mg/24h i lanzoprazolem w dawce 15 mg/24h, a także dwie odmienne strategie leczenia, czyli klasyczne leczenie ciągłe i terapię „na żądanie”. Więcej chorych deklarowało po 6 miesiącach chęć dalszego leczenia esomeprazolem „na żądanie” niż lansoprazolem podawanym w sposób ciągły (93 vs 88%; p=0,02). Co ciekawe, ilość przyjętych leków w czasie trwania badania w grupie przyjmującej esomeprazol stanowiła 38% ilości pobranego lanzoprazolu, co wiązało się z redukcją kosztów leczenia o 36%. Co więcej, chorzy otrzymujący esomeprazol w terapii „na żądanie” wyrażali większą satysfakcję z leczenia po miesiącu jego trwania niż chorzy przyjmującymi lanzoprazol metodą ciągłą.
Podsumowując należy stwierdzić, że istnieją dostatecznie mocne dowody przemawiające za tym, by rekomendować leczenie IPP „na żadanie” u chorych z niezbyt nasilonym refluksowym zapaleniem przełyku, NERD oraz u chorych z niepotwierdzoną endoskopowo GERD. W takich przypadkach powinno się stosować połowę standardowej dawki IPP użytej podczas leczenia wstępnego (w ostrej fazie zapalenia).
Przeciwwskazania
IPP powinny być stosowane ostrożnie u chorych z uszkodzeniem wątroby oraz u kobiet w ciąży i karmiących.
Główne interakcje
Poprzez zmianę pH w żołądku IPP mogą wpływać na rozpuszczalność i wchłanianie niektórych leków. Zmniejszają one biodostępność ketokonazolu i itrakonazolu, zwiększają natomiast biodostępność digoksyny. Spowalniają metabolizm leków eliminowanych przez izoenzymy układu CYP (cytochromu P-450). Największy potencjał tego rodzaju interakcji ma omeprazol, w szczególności dotyczy to warfaryny, benzodiazepin oraz fenytoiny, przy czym klinicznie istotne następstwa obserwowane są rzadko.25
Najważniejsze działania niepożądane
IPP są lekami bezpiecznymi i dobrze tolerowanymi. Działania niepożądane występują rzadko i obejmują głównie biegunkę, bóle brzucha oraz bóle głowy. Rzadko powodują reakcje z nadwrażliwości, zaburzenia czynności wątroby, bóle kości i stawów, śródmiąższowe zapalenie nerek, nieostre widzenie oraz zawroty głowy. Mogą indukować hipergastrynemię, nie ma jednak jak dotąd dowodów na kliniczne znaczenie tego zjawiska u ludzi. Z dostępnych obecnie danych wynika, że leczenie IPP może się wiązać ze zwiększoną zapadalnością na zakażenia żołądkowo-jelitowe26 oraz pozaszpitalne zapalenie płuc.27
Uwagi
Nie porównywano dotąd bezpośrednio skuteczności leczenia różnymi IPP stosowanymi „na żądanie”, dlatego nie można z całą pewnością stwierdzić, który z nich powinien być używany w takim schemacie leczenia. Nie ma też obecnie badań określających skuteczność tego typu leczenia w atypowych bądź pozaprzełykowych objawach GERD, choć u chorych tych, wymagających często większych niż standardowe dawek leków redukujących wydzielanie kwasu solnego w żołądku podawanych przez dłuższy czas niż u pacjentów z typową GERD, leczenie „na żądanie” jak się wydaje nie może być przydatne w terapii podtrzymującej.
Stosunek kosztów do korzyści
Trwające obecnie dyskusje na temat terapii „na żądanie” w leczeniu GERD, która jest chorobą przewlekłą, koncentrują się głównie na ekonomicznych implikacjach. Możliwość znacznego obniżenia kosztów leczenia dzięki wprowadzeniu takiej terapii jest ważnym zagadnieniem, o którym nie należy zapominać; obliczono, że leczenie „na żądanie” przynajmniej w przypadku omeprazolu14,15 może zredukować średnią dzienną dawkę leku o 2/3, co w znaczny sposób zmniejsza bezpośrednie koszty leczenia. Korzyść ta jest niestety przynajmniej częściowo pomniejszana o koszty wykonania badania endoskopowego w celu odróżnienia chorych z NERD od pacjentów z nadżerkowym zapaleniem przełyku, gdyż u tych ostatnich leczenie metodą „na żądanie” nie jest skuteczne. Należy jednak pamiętać, że niektórzy autorzy od pewnego czasu zalecają wykonywanie wstępnej endoskopii u wszystkich chorych z GERD z przyczyn zgoła innych niż wybór strategii leczniczej.28
Komentarz
prof. dr hab. med. Jan Dzieniszewski
Instytut Żywności i Żywienia, Warszawa
prof. dr hab. med. Jan Dzieniszewski
Znajomość symptomatologii choroby refluksowej przełyku (GERD) jest wśród lekarzy różnych specjalności w Polsce coraz większa, jednak wiedza na temat racjonalnego jej leczenia jest mniej znana. Warto więc na kanwie omawianej publikacji poruszyć kilka bardziej ogólnych problemów związanych z tą chorobą. Ponieważ omawiana praca dotyczy leczenia GERD, pominę w komentarzu sprawy związane z diagnostyką choroby, tym bardziej że praca omawia jedynie pewien fragment (chociaż bardzo ważny) terapii zachowawczej.
GERD jest schorzeniem przewlekłym. W jego patogenezie główną rolę odgrywa nieprawidłowe działanie (niedomoga) dolnego zwieracza przełyku, należy więc opracować odpowiednią strategię leczenia długotrwałego.
Oprócz pierwotnej niedomogi dolnego zwieracza przełyku (o nieznanych przyczynach), warto zastanowić się czy nie wchodzą w grę przyczyny wtórne (cukrzyca – zwłaszcza źle kontrolowana, przewlekły alkoholizm i związana z tym neuropatia, znaczna nadwaga, przepuklina rozworu przełykowego przepony, a zwłaszcza stosowane leki z wielu grup terapeutycznych: β2 mimetyki, azotany, antagoniści kanałów wapniowych, doustne leki antykoncepcyjne, leki cholinolityczne). Niestety korekcja tych stanów nie zawsze jest możliwa, ale warto chorym zwrócić uwagę, że wspomniane schorzenia odpowiednio leczone mogą znacznie złagodzić objawy GERD. Jedynie w przypadku gdy objawy powstały w okresie zaawansowanej ciąży, choroba może zupełnie ustąpić po porodzie.
GERD może u części chorych powodować poważne powikłania miejscowe: nadżerkowe zapalenie dolnej części przełyku, długotrwałe owrzodzenia o tej lokalizacji z następowym zwężeniem dolnej części przełyku, metaplazję żołądkową z metaplazją jelitową (przełyk Barretta). To ostatnie powikłanie zwiększa ryzyko powstania raka gruczołowego wpustu i wymaga systematycznego nadzoru specjalistycznego i kontroli endoskopowej. Do powikłań pozaprzełykowych należą: zapalenie gardła i krtani, astma, choroby zębów.
Lekarz, który po raz pierwszy bada chorego z GERD, powinien podjąć decyzję, czy przed rozpoczęciem leczenia wykonać badanie endoskopowe. U młodych osób (<40 r.ż.) z typowymi objawami przełykowym GERD (zgaga, cofanie się zawartości żołądkowej do przełyku lub do jamy ustnej) trwającymi kilka tygodni, bez tzw. objawów alarmowych (dysfagia, odynofagia, krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego, niezamierzona utrata masy ciała) można rozpocząć leczenie bez kontroli endoskopowej. U pozostałych chorych wskazane jest badanie endoskopowe, które nie tylko umożliwia rozpoznanie zapalenia przełyku lub cech przełyku Barretta, nowotworu, zwężeń, a także pobranie materiału do badań mikroskopowych, ale pozwala zaklasyfikować pacjentów do odpowiednich grup terapeutycznych: refluksowego nadżerkowgo zapalenia przełyku (ERD) lub chorych z klinicznymi objawami GERD, ale bez zmian endoskopowych w dolnej części przełyku (NERD).
Omawiana praca, oparta na wcześniejszym przeglądzie piśmiennictwa, dokonanym przez tych samych autorów, poświecona jest strategii leczenia tych dwóch ostatnich grup chorych.1 Ponieważ leczenie zachowawcze niepowikłanej GERD opiera się głównie na zwiększeniu pH w żołądku poprzez hamowanie wydzielania żołądkowego (inhibitory pompy protonowej – IPP, antagoniści receptorów H2 – H2RA) i/lub zobojętnienie kwasu solnego w żołądku, a w większości przypadków leczenie jest przewlekłe, często trwa przez całe życie, taktyka stosowania tych leków jest istotna, zarówno ze względu na efekt terapeutyczny, jak i koszt leczenia. W pracy analizowane są najczęściej stosowane sposoby leczenia GERD za pomocą IPP: leczenie ciągłe i leczenie okresowe „na żądanie”. Sądzę, że dla czytelnika słabiej znającego strategie leczenia GERD warto nieco szerzej omówić oba. Ponieważ praca ta przeznaczona jest dla gastroenterologów, ze zrozumiałych względów to pominięto.
Leczenie ciągłe prowadzi się przez długi czas (miesiące i lata). Zazwyczaj po ustąpieniu objawów GERD, po 4 tygodniach leczenia za pomocą standardowych lub podwójnych dawek IPP, metodą empiryczną poszukuje się najmniejszej skutecznej dawki (najczęściej połowa dawki standardowej stosowana 1 raz na dobę na 30 minut przed pierwszym posiłkiem), którą kontynuuje się przez długi okres. W leczeniu „na żądanie” prowadzi się 4-, 6- lub 8-tygodniowe leczenie dawkami standardowymi (w zależności od nasilenia i trwania objawów) aż do pełnego ustąpienia objawów. Po odstawieniu leków pacjent już bez potrzeby konsultacji z lekarzem wraca do ostatniej skutecznej dawki przy nawrocie dolegliwości typowych dla GERD i kontynuuje leczenie do ich ustąpienia, a ponownie wraca do leczenia przy pojawieniu się objawów choroby. Takie leczenie prowadzi się przez wiele lat. Należy jednak poinformować pacjenta, że przy pojawieniu się nowych objawów lub trudności w uzyskaniu remisji przy uprzednio skutecznej dawce leku, należy skontaktować się z lekarzem.
Autorzy komentowanej pracy dokonują przeglądu 16 randomizowanych badań klinicznych oceniających skuteczność terapii „na żądanie” w porównaniu z leczeniem ciągłym bądź z placebo. Na ogół okres obserwacji wynosił 6 miesięcy po zakończeniu leczenia wstępnego i ustąpieniu objawów, a elementami oceny była liczba nawrotów objawów GERD i jakość życia mierzona za pomocą odpowiednich skal oraz częstość rezygnacji pacjentów z badania na skutek niewystarczającego łagodzenia objawów. Warto w posumowaniu tych badań podkreślić następujące elementy wynikające z omawianej pracy: (a) Leczenie GERD za pomocą IPP w różnych strategiach było skuteczniejsze niż placebo; dotyczy to również stosowania połowy dawki standardowej. (b) Terapia „na żądanie” w dłuższym czasie jest równie skuteczna jak terapia ciągła u osób z NERD, łagodną nadżerkową GERD, i u osób z GERD niepotwierdzonym badaniem endoskopowym. (c) Terapia „na żądanie” znacząco obniża koszt przewlekłego leczenia. (d) Leczenie „na żądanie” nie jest polecane w ciężkim nadżerkowym zapaleniu przełyku, oraz u osób z powikłaniami GERD; z tych względów przed podjęciem decyzji o leczeniu „na żądanie” wskazane jest wykonanie badania endoskopowego. (e) Nie ma badań porównawczych różnych IPP dotyczących ich skuteczności w terapii „na żądanie”. (f) Nie przeprowadzono badań dotyczących strategii „na żądanie” w przypadku występowania objawów pozaprzełykowych GERD.
Różnice w sposobie leczenia nadżerkowych i nienadżerkowych postaci GERD być może zależą od odmiennej etiopatogenezy tych dwóch postaci choroby.2,3
Jeśli leczenie zachowawcze nie przynosi istotnej dłuższej remisji objawów, należy rozważyć leczenie operacyjne.4 Część chorych operowanych wymaga jednak nadal leczenia farmakologicznego.
Mimo że IPP uznane są za leki bezpieczne, warto zwrócić uwagę na ich działania niepożądane, które co prawda występują rzadko, ale też na ogół o nich się nie pamięta. Dotyczy to również możliwości interakcji IPP z innymi lekami (szczególnie z warfaryną i acenokumarolem, zważywszy na często stosowane obecnie leczenie przeciwzakrzepowe ze wskazań kardiologicznych).
Piśmiennictwo:
1. Pace F, Toni M, Pallota S, et al. Systematic review: maintenance treatment of gastroesophageal reflux disease with proton pump inhibitor taken „on-demand”. Aliment Pharmacol Ther 2007;26:195-204.
2. Barlow WJ, Orlando RC. The pagenesis of heartburn in nonerosive reflux disease: a unifying hypothesis. Gastroenterology 2005;128:771-778.
3. Lee ES, Kim N, Lee SH, et al. Comparison of risk factors and clinical responses to proton pump inhibitors in patients with erosive oesophagitis and non-erosive reflux disease. Aliment Pharmacol Ther 2009;30:154-164.
4. Wykypiel H, Wetscher GJ. Editorial. Surgical treatment of GERD: facts, discrepancies and recommendations. Eur Surg 2006;38:225-226.