Edytorial
Edytorial
dr n. med. Grzegorz Luboiński1
dr n. med. Waldemar Misiorowski2
prof. dr hab. med. Tomasz Pasierski3
Sympozjum: Rak piersi
Dwa z trzech artykułów sympozjum w sposób wyczerpujący omawiają stan współczesnej wiedzy na temat zapobiegania, diagnostyki i leczenia raka piersi. Trzeci artykuł próbuje odpowiedzieć na pytanie o ryzyko wystąpienia raka piersi w związku ze stosowaniem antykoncepcji doustnej.
Pytany o celowość publikacji komentowanych artykułów zastanawiałem się, czy o raku piersi nie piszemy i nie mówimy zbyt wiele. Już jednak wstęp pierwszego z artykułów przekonuje o zasadności publikacji i ujawnia dystans, jaki dzieli kobiety w Polsce od sytuacji chorych na raka w USA.
Polska jest krajem o średniej zapadalności na raka piersi i według rejestru nowotworów z roku 2005 (publikacja 2008 r.) stwierdzono 13 385 nowych zachorowań na raka piersi u kobiet. Niestety tylko u 375 chorych stwierdzono raka przedinwazyjnego (CDIS). Analogiczne liczby dla Stanów Zjednoczonych to 180 tys. przypadków raków inwazyjnych i 60 tys. raków przedinwazyjnych. Świadczy to dobitnie o niewydolności wczesnej diagnostyki, bo gdyby dążyć do uzyskania porównywalnych danych, w Polsce należałoby diagnozować dziesięć razy więcej przypadków raków przedinwazyjnych.
W omawianej pracy po raz kolejny podkreślana jest celowość wykonywania mammografii przesiewowej. Ta metoda stosowana w warunkach badań skriningowych pozwoliła zredukować śmiertelność z powodu raka piersi w grupie kobiet między 50 a 69 r.ż. o około 30%. W skali Polski zaowocowałoby to ocaleniem około trzech tysięcy kobiet. Niestety mimo dostępności i akcji promującej bezpłatną mammografię, zgłaszalność nie przekracza 30% wezwanej populacji kobiet. Dla efektywności tych badań należałoby osiągnąć zgłaszalność co najmniej 60%.
Komentowana praca zwraca również uwagę na konieczność współpracy wielu specjalistów, tworzących zespół, który powinien prowadzić leczenie chorych na raka piersi. W Polsce zanikła tradycja zespołowego badania i podejmowania decyzji o całym leczeniu.
W przypadku raka piersi ten problem jest decydujący, jeśli chodzi o szanse na poprawę wyników leczenia i wczesną diagnostykę. Najważniejsza powinna być rola lekarza pierwszego kontaktu, którym w warunkach polskich często bywa ginekolog lub lekarz rodzinny. Postęp w diagnostyce i leczeniu raka piersi nie dokona się bez współpracy kompetentnego radiologa, patologa, chirurga i onkologa klinicznego, i współpracującego z tymi specjalistami zespołu pielęgniarek.
Dostrzegając role badań genetycznych, warto komentując rozważania autorów, dostrzec możliwość wykonywania tych badań również w Polsce. Przy wszystkich ośrodkach onkologicznych i uczelniach medycznych istnieją poradnie genetyczne, co pozwala na wyb...