Już jutro, weź udział w VI edycji bezpłatnego kongresu VMS Interna 2025! Sprawdź program >
Być lekarzem
Kilwater postępu – problemy etyczne dializoterapii
Christopher G. Winearls
W SKRÓCIE
Opracowanie w latach sześćdziesiątych XX w. dializoterapii, metody przedłużającej życie chorych ze schyłkową niewydolnością nerek, roznieciło trwającą do dziś debatę bioetyczną, trwającą mimo wciąż zmieniających się realiów. Na początku problemem były ograniczenia techniczne i konieczność selekcji pacjentów. Wypracowywanie kanonów medycznych i etycznych nie nadążało za postępem technologicznym. Wkrótce koszty przekroczyły oczekiwania i możliwości instytucji finansujących leczenie, co spowodowało powstanie systemu niejawnego ograniczania dostępu do dializoterapii i oszustw finansowych, w których wbrew swojej woli brali udział także lekarze. W końcu jednak na podstawie dowodów naukowych i danych epidemiologicznych pod naciskiem opinii publicznej opracowano w Wielkiej Brytanii zadowalający, choć wciąż niedoskonały program leczenia nerkozastępczego, z którego korzysta większość chorych ze schyłkową niewydolnością nerek. Etyczne dyskusje w krajach rozwiniętych budzi dziś trudny wybór postępowania w stanach terminalnych, w krajach biedniejszych wciąż problemem jest jednak dostęp do dializoterapii, zwłaszcza dla chorych, których nie stać na pokrycie jej kosztów.
W 2005 r. obchodzono setną rocznicę objęcia przez Williama Oslera stanowiska kierownika Regius Chair of Medicine w Oxfordzie. Chociaż choroby nerek nie leżały w kręgu jego zainteresowań, w swoim słynnym podręczniku zawarł charakterystyczny opis mocznicy, stwierdzając miedzy innymi, że „rokowanie jest wyjątkowo złe”.1 Ciekawe jak on, sceptyk w aspekcie leczenia, podszedłby do problemów etycznych terapii schyłkowej niewydolności nerek? Byłby z pewnością zadowolony, że J.J. Abel, którego namówił do pracy w Johns Hopkins, stworzył zewnętrzny system dializacyjny oczyszczający krew.2
Tytuł tego artykułu oddaje wizję statku prowadzącego flotyllę, poruszającego się szybko i powodującego turbulentne bujanie się łodzi płynących za nim. Szybki postęp w leczeniu niewydolności nerek, a zwłaszcza wprowadzenie w latach sześćdziesiątych XX w. przewlekłej hemodializoterapii, wywołał dylematy etyczne kłopotliwe dla społeczeństwa i środowiska medycznego. Właśnie te zagadnienia postaram się omówić, uwzględniając brytyjskie realia. Jestem zbyt młody, żeby pamiętać początki rejsu (choć już od trzydziestu lat stanowię część załogi), dlatego szczegóły zaczerpnę z dziennika Stewarta Camerona.3 Warto zauważyć, że minione lata przyniosły wiele zmian w sprawach etycznych. Początkowo problem stanowiła sprawiedliwa kwalifikacja do leczenia nerkozastępczego, dziś zaś dylematem stała się decyzja o przerwaniu lub zaniechaniu bezskutecznego leczenia nerkozastępczego.