Pediatria 2025 'Profilaktyka i prewencja w pediatrii i psychiatrii dziecięcej' | Kongres Akademii po Dyplomie już 11-12 kwietnia w Warszawie! Sprawdź >
Rozpoznawanie i leczenie malarii w trakcie i po podróży
Alan J. Magill, MD
W SKRÓCIE
Zarażenie Plasmodium falciparum jest przyczyną większości śmiertelnych przypadków malarii u osób podróżujących do krajów, w których choroba ta występuje endemicznie. Tam problemem jest niedokładna diagnostyka mikroskopowa, która wiąże się z niewłaściwym rozpoznaniem choroby u osoby poszukującej pomocy medycznej. Wynik fałszywie dodatni może skutkować niepotrzebnymi iniekcjami, zagrażającymi zakażeniami krwiopochodnymi oraz stosowaniem niebezpiecznych leków, takich jak halofantryna czy podrabiane preparaty przeciwmalaryczne. Wzrastająca liczba zachorowań i przypadków śmiertelnych malarii wynika z opóźnień w rozpoznawaniu i rozpoczynaniu leczenia przeciwmalarycznego, brakuje bowiem odpowiednio doświadczonych mikroskopistów. Objawy charakterystyczne dla malarii, takie jak powiększenie śledziony i małopłytkowość, mogłyby uzasadniać zastosowanie leczenia empirycznego. Ostatnio pojawił się atowakwon/proguanil, lek bezpieczny i szeroko dostępny, należałoby więc zastanowić się nad zmianą obecnych zaleceń odradzających leczenie empiryczne przy podejrzeniu klinicznym malarii.
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wzrosła liczba osób udających się w dalekie podróże, co wraz z narastającą falą migracji doprowadziło do częstszych rozpoznań malarii w krajach Ameryki Północnej, Europy, Australii i Nowej Zelandii, gdzie choroba ta nie występuje endemicznie. W USA od wczesnych lat 80. co roku notuje się od 1000 do 1500 nowych zachorowań na malarię,1 przy czym liczba przypadków śmiertelnych w latach 1959-2001 wzrosła z 1 do 4,4% rocznie.2,3 Z ostatniego przeglądu systematycznego 185 śmiertelnych przypadków malarii w USA wynika m.in., że 114 (93%) było wywołane przez Plasmodium falciparum, 105 (85%) można było uniknąć, natomiast przyczyną 93 (76%) był pobyt w Afryce Subsacharyjskiej.2 Przyczyną możliwych do uniknięcia zgonów były brak lub nieodpowiednia chemioprofilaktyka, zbyt późna diagnoza, a przez to opóźnienie leczenia lub nieprawidłowe jego prowadzenie. Powstałe ostatnio ogólnoświatowe sieci monitoringu, takie jak GeoSentinel (http://www.istm.org/geosentinel) i TropNetEurop (http://www.tropnet.net), dostarczają turystom informacji epidemiologicznych o zagrożeniu malarią, zebranych z klinik chorób tropikalnych.4-7