ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Słowo wstępne
Słowo wstępne
prof. dr hab. n. med. Dariusz Moczulski
Szanowni Państwo,
jak co roku w październiku odbywa się postępowanie kwalifikacyjne dla lekarzy, którego celem jest przyznanie absolwentom kierunku lekarskiego miejsc specjalizacyjnych. Podstawowym kryterium w przyznaniu miejsca specjalizacyjnego jest wynik Lekarskiego Egzaminu Końcowego (LEK). Prawie wszyscy absolwenci próbują uzyskać miejsce w ramach rezydentury, co wiąże się z dużo lepszymi warunkami niż odbywanie specjalizacji w trybie pozarezydenckim. 6 września 2018 roku zostało wydane Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie wysokości zasadniczego wynagrodzenia miesięcznego lekarzy i lekarzy dentystów odbywających specjalizacje w ramach rezydentury. Z rozporządzenia tego wynika, że odbywanie specjalizacji z chorób wewnętrznych będzie wiązało się z dużo wyższym miesięcznym wynagrodzeniem. Zwiększono w sumie wynagrodzenie dla wszystkich specjalizacji, a dodatkowo uznano choroby wewnętrzne za specjalizację priorytetową. Informację tę przyjąłem z dużym zadowoleniem. Może jest to jaskółka nadziei na odbudowę interny w Polsce.
Postanowiłem jednak przeanalizować liczbę przyznanych miejsc rezydenckich na specjalizację z chorób wewnętrznych w poszczególnych województwach. Gdy podzieliłem liczbę przyznanych miejsc rezydenckich w każdym województwie przez liczbę jego mieszkańców, to okazało się, że istnieją dość duże różnice pomiędzy poszczególnymi województwami. Na przykład w województwie podlaskim przyznano aż 6-krotnie więcej miejsc na rezydenturę z chorób wewnętrznych niż w województwie wielkopolskim. Nie potrafię zrozumieć, skąd bierze się aż tak duża różnica. Nie za bardzo jestem w stanie uwierzyć, że jest to zaplanowane działanie i ma swoje podstawy w dokładnej analizie potrzeb. Idąc dalej, postanowiłem porównać liczbę rezydentur przyznanych z chorób wewnętrznych z liczbą rezydentur przyznanych z medycyny rodzinnej dla każdego województwa. I tutaj zdziwiłem się jeszcze bardziej. Jedynie w województwie wielkopolskim przyznano więcej miejsc na rezydenturę z medycyny rodzinnej niż z chorób wewnętrznych. W pozostałych województwach liczba przyznanych miejsc z chorób wewnętrznych przewyższa kilkukrotnie liczbę miejsc z medycyny rodzinnej, a w województwie łódzkim jest ona nawet 15 razy wyższa. Zastanawiam się więc, czy tak duże różnice pomiędzy poszczególnymi województwami świadczą o świadomym kształtowaniu odrębnych modeli społecznego systemu opieki zdrowotnej w każdym z nich, czy raczej mamy tutaj do czynienia z brakiem spojrzenia na całość?
Tematem numeru „Medycyny po Dyplomie”, która właśnie trafia do Państwa, jest choroba refluksowa przełyku. Problem ten jest tak częsty w codziennej praktyce lekarskiej, że warto zaktualizować swoją wiedzę na ten temat.