Laryngologia
Terapia ostrego zapalenia gardła podczas pandemii COVID-19 – nowe spojrzenie na stary problem
lek. Monika Karlikowska-Skwarnik1
dr hab. n. med. Ernest Kuchar2
- Problem doboru adekwatnej terapii w przypadkach zdalnego udzielania porad, bez możliwości przeprowadzenia diagnostyki mikrobiologicznej
- Strategia czujnego wyczekiwania w połączeniu z szybkim zastosowaniem leków miejscowych o działaniu antyseptycznym i leczenia objawowego
- Zastosowanie antybiotyku w drugim rzucie, gdy nie obserwuje się poprawy po preparatach antyseptycznych i leczeniu objawowym, albo od razu w przypadku nasilonych objawów lub indywidualnych czynników ryzyka ciężkich zakażeń bakteryjnych
Zapalenie gardła pozostaje jedną z najczęstszych przyczyn konsultacji w gabinecie lekarza pierwszego kontaktu, lekarzy rodzinnych i pediatrów. Wydaje się z pozoru banalną jednostką chorobową, której rozpoznanie i leczenie ze względu na powszechne występowanie nie powinno nastręczać trudności. Pandemia COVID-19 utrudniła jednak bezpośredni dostęp do lekarzy – większość wizyt przeprowadzano zdalnie, a w czasie teleporad głównym źródłem informacji o chorym był wywiad, ponieważ przeprowadzenie bezpośredniego badania lekarskiego i badań mikrobiologicznych było niemożliwe. Ponadto ze względu na dużą replikację SARS-CoV-2 w gardle w czasie pandemii należy ograniczyć do minimum jego bezpośrednie badanie. Pojawiają się zatem dylematy dotyczące postępowania z chorym. Spektrum objawów zgłaszanych przez pacjenta może być szerokie i obejmować podwyższoną temperaturę ciała, złe samopoczucie oraz ból gardła utrudniający mówienie, przyjmowanie posiłków i płynów. Znacznego stopnia pogorszenie jakości życia przez wyżej wymienione dolegliwości zwykle skłania pacjenta do domagania się terapii, która szybko i skutecznie złagodzi dolegliwości, skróci czas trwania choroby i pozwoli powrócić do codziennych aktywności. Powszechne przekonanie i wiara w skuteczność antybiotyków sprawiają, że pacjent z ostrym zapaleniem gardła często domaga się przepisania leku z tej grupy. Chorzy twierdzą na przykład, że już po pierwszej dawce czuli się dużo lepiej i im szybciej będzie zastosowany antybiotyk, tym okaże się skuteczniejszy. W istocie domagając się antybiotyku, pacjent oczekuje po prostu szybkiej ulgi w dolegliwościach. Konieczność ochrony antybiotyków została wymuszona przez narastającą lekooporność bakterii, która stała się realnym zagrożeniem i obliguje do racjonalnego gospodarowania tymi lekami oraz przepisywania ich jedynie w sytuacjach wyraźnej konieczności. Porozumienie z chorym można osiągnąć, tłumacząc mu istotę choroby, wyjaśniając wirusową przyczynę większości zakażeń oraz oferując leczenie, które równie skutecznie złagodzi dolegliwości.