Telemedycyna w neurologii

lek. Mateusz Struś1,2,3
mgr inż. Krzysztof Krasuski1

1Zakład Informatyki Medycznej i Telemedycyny, Warszawski Uniwersytet Medyczny

2Oddział Neurochirurgiczny, Szpital Dziecięcy im. prof. dr. med. Jana Bogdanowicza, Warszawa

3Klinika Nowotworów Układu Nerwowego, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy, Warszawa

Adres do korespondencji:

lek. Mateusz Struś

Zakład Informatyki Medycznej i Telemedycyny,

Warszawski Uniwersytet Medyczny

ul. Litewska 14/16, 00-581 Warszawa

e-mail: mateusz.strus@wum.edu.pl

Small stru%c5%9b mateusz opt

lek. Mateusz Struś

Small krasuski krzysztof opt

mgr inż. Krzysztof Krasuski

  • Telemedycyna nigdy nie zastąpi standardowego modelu opieki nad pacjentem, gdzie obecność lekarza jest niezbędna, może jednak być atrakcyjnym narzędziem usprawniającym tę opiekę
  • Wśród rozwiązań teleneurologii należy wymienić: telekonsultację, telerehabilitację, teleradiologię i telepielęgniarstwo, ponadto warto wspomnieć o wysoko rozwiniętych systemach informatycznych, takich jak TELESTROKE, a także o prostszych rozwiązaniach wykorzystywanych indywidualnie według potrzeb danego pacjenta
  • Naturalny rozkwit telemedycny nastąpi w momencie, kiedy to pacjent będzie centralnym punktem opieki medycznej


W ostatnim czasie w całym systemie ochrony zdrowia coraz częściej można się spotkać z terminami „telemedycyna, e-zdrowie" oraz z innymi neologizmami z przedrostkiem „tele”, np. teleneurologia, telerehabilitacja, teleradiologia, telepielęgniarstwo itp. Słyszymy o planach kolejnych wdrożeń i rozwoju telemedycyny zarówno w systemach podstawowej opieki zdrowotnej, jak i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Modne jest dodawanie „tele” do każdego elementu w praktyce medycznej. Nadaje to charakter nowoczesności stanowiskom i ideom, a przecież telemedycyna to ponad pół wieku starań o rozwój technologii i budowania standardów świadczenia usług medycznych za pomocą systemów telekomunikacyjnych czy informatycznych.

Termin „telemedycyna” został wprowadzony w latach 70. XX wieku i dosłownie oznacza leczenie na odległość1, które korzysta z technologii informacyjno-komunikacyjnych, zwiększając dostęp do informacji i opieki medycznej. Nie ma jednej idealnej definicji dla tego słowa. W 2007 r. dokonano przeglądu publikacji, który wykazał istnienie 104 różnych definicji2. Najczęściej używane są te zaproponowane przez World Health Organization (WHO)3 lub American Telemedicine Association4. Podążając za wskazanymi definicjami, telemedycynę można opisać jako „wymianę informacji medycznych (związanych z diagnozą, leczeniem i prewencją chorób) korzystającą z technologii komunikacyjnych”. W ramach technologii informacyjno-komunikacyjnych wykorzystywanych w telemedycynie wyróżniamy aplikacje i serwisy internetowe do wideokonferencji, pocztę elektroniczną oraz urządzenia elektroniczne, takie jak smartfony, tablety i inne.

Przełomem w Polsce była Ustawa z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1991). Nowelizacja wielu aktów prawnych, w tym Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, wyjaśniła wątpliwości dotyczące świadczenia usług medycznych na odległość. Telemedycyna, według ustawodawcy, to świadczenie usług medycznych (diagnozowanie, leczenie, monitorowanie, rehabilitacja itd.) za pomocą systemów informatycznych. Co ważne, świadczenie na równych warunkach i z takimi samymi obowiązkami/konsekwencjami jak opieka stacjonarna. O telemedycynie mówimy wówczas, gdy zachodzi interakcja między świadczeniodawcą i pacjentem, w wyniku której korzyść odnosi indywidualna osoba.

Natomiast e-zdrowie jest szerszym pojęciem i zawiera pewne aspekty telemedycyny (ryc. 1). Obejmuje ono kwestie nie tylko bezpośrednio związane z klinicznymi aspektami zdrowia, ale również systemy informatyczne w ochronie zdrowia niezbędne do zarządzania i administrowania, edukacji, prowadzenia badań naukowych, a także działalności popularyzatorskiej w serwisach internetowych (np. w mediach społecznościowych)5. W przeciwieństwie do telemedycyny uwaga propagatorów e-zdrowia nie jest zogniskowana na określonej osobie; w tym systemie wzajemnej komunikacji nie identyfikuje się konkretnego pacjenta. W sensie prawnym nie ma tu relacji lekarz–pacjent czy świadczeniodawca– świadczeniobiorca.

Small 62467

Rycina 1. Zasadnicze elementy w telemedycynie

Nowo powstające dziedziny medycyny z przedrostkiem „tele” są bezpośrednio związane z zakresem danej specjalności. Teleneurologia to w rzeczywistości wykorzystywanie rozwiązań telemedycznych w neurologii. Natomiast analizując rolę telemedycyny w ewolucji świadczeń medycznych, należy brać pod uwagę powiązania pośrednie, czyli te między różnymi wdrożeniami telemedycyny (m.in. teleradiologia, telerehabilitacja i inne) i ich wpływ na klasyczne specjalności. Sieć naczyń połączonych jest niezwykle rozległa. Potrzeba kliniczna stymuluje rozwój technologii, a nowe patenty to kolejne rozwiązania do wykorzystania w ochronie zdrowia. Na teleneurologię czy inne dziedziny medycyny mają wpływ nowe rozwiązania z zakresu telekomunikacji i e-zdrowia (np. rejestracja elektroniczna).

Rozwiązania telemedyczne w neurologii – teleneurologia

Telekonsultacja może być wykorzystywana do kontaktu pacjenta z lekarzem, ale także do konsultacji między lekarzami. Podczas telekonsultacji można dokonać oceny pacjenta w zakresie badania podmiotowego, korzystając ze skal do oceny stanu neurologicznego, ale również badania przedmiotowego z wykorzystaniem urządzeń przenośnych (ciśnieniomierz, pulsoksymetr). Telekonsultacja może być wykorzystywana w trakcie pierwszej wizyty w celu oceny konieczności zastosowania postępowania medycznego konwencjonalnego (wykonanie badań dodatkowych, konieczność podjęcia interwencji medycznej, hospitalizacja), ale także podczas wizyt kontrolnych w celu monitorowania przebiegu choroby (modyfikacja leczenia, kontrola parametrów życiowych itp.).

Ze względu na mnogość chorób neurologicznych, ale też rozwiązań oferowanych na rynku usług i wyrobów medycznych, trudno przedstawić cały zakres teleneurologii. Pacjenci, w zależności od tego, z jakimi problemami zdrowotnymi się borykają, mają odmienne potrzeby. Dlatego wybrane, szczególnie obiecujące i ciekawe rozwiązania telemedyczne w neurologii zostaną przedstawione z podziałem na wybrane jednostki chorobowe.

W opisach wdrożeń i technologii należy szukać mierzalnych parametrów porównujących rozwiązania telemedyczne z konwencjonalnym standardem opieki medycznej. Należą do nich: wskaźniki oceny efektywności opieki, czasu koniecznego do zakończenia diagnostyki lub terapii, miary oceny bezpieczeństwa i kosztochłonności.

Ból głowy

Pierwotny ból głowy jest często rozpoznawany, co może się wiązać z dużym doświadczeniem klinicznym lekarzy różnych specjalności. Niemniej wiele osób z tym schorzeniem jest nieprawidłowo diagnozowanych6. Problemem w efektywnej diagnostyce jest m.in. ograniczony dostęp do odpowiednio wykwalifikowanych diagnostów. Dlatego w piśmiennictwie można znaleźć wiele artykułów, które badają efektywność teleneurologii w rozpoznawaniu i leczeniu pierwotnego bólu głowy.

Należy podkreślić, że w tej grupie chorych teleporady neurologiczne są równie skuteczne jak opieka konwencjonalna. Efektywność opieki była oceniana na podstawie liczby epizodów bólu głowy i ich natężenia mierzonego m.in. w skali Migraine Disability Assessment (MIDAS) lub Headache Impact Test (HIT-6). Wyniki prac wskazywały na porównywalną efektywność opieki telemedycznej i konwencjonalnej7-9.

Bezpieczeństwo telediagnostyki bólu głowy było oceniane na podstawie wykrywalności występowania potencjalnego wtórnego bólu głowy (np. na podłożu organicznym). Domingues i wsp. wykazali, że po wstępnej ocenie chorego za pomocą narzędzi telemedycznych konieczność wykonywania badań dodatkowych i występowanie w nich nieprawidłowości były porównywalne z konwencjonalną poradą neurologiczną10. Wśród stosunkowo łatwo dostępnych usług telemedycznych należy wymienić uzupełniającą konsultację lekarza podstawowej opieki zdrowotnej z neurologiem. Taka konsultacja ma większą wartość, jeżeli jest prowadzona w czasie rzeczywistym. Co więcej, w jednym z badań wykazano, że aby błędnie zdiagnozować wtórną przyczynę bólu głowy jako pierwotny ból głowy u pojedynczego pacjenta (NNH – number needed to harm), należy przeprowadzić aż 20 000 konsultacji telemedycznych – prawdopodobieństwo błędu wynosi 0,005%11.

W piśmiennictwie odnajdujemy dowody na mniejsze koszty zdalnego udzielania świadczeń medycznych. Teleporada nie wymaga dojazdu pacjenta do lekarza, zwiększa też dostępność usług specjalistycznych na obszarach słabo zurbanizowanych i niezamożnych. Pacjenci zgłaszają większą satysfakcję z opieki wykorzystującej narzędzia telemedyczne12.

Do góry