BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Meandry psychiatrii
Uwarunkowania kulturowe omamów słuchowych
Lek. Izabela Stefaniak
Niniejszy tekst jest próbą przybliżenia uwarunkowań kulturowych omamów słuchowych, zastanowienia się, czym różnią się ich treści, jaki jest stosunek otoczenia do objawu w różnych kręgach kulturowych. To także próba analizy związku, jaki istnieje pomiędzy czynnikami kulturowymi a omamami, oraz odpowiedzi na pytanie, jak ustosunkować się do objawu w kategorii normy i patologii z uwzględnieniem relatywizmu kulturowego.
Terminem „kultura” posługujemy się na oznaczenie tego wszystkiego, co pochodzi od człowieka jako osoby działającej i wytwarzającej różnorakie „produkty” swego działania. „Kultura to też takie przetwarzanie natury, które jest zdolne wyrazić w niej piękno swoiście ludzkie, a więc znamię rozumne”.[1] Taka definicja kultury obejmuje wszystko to, co w naturze istnieje jako naturalne i co ulega lub uległo przetworzeniu pod kierunkiem rozumu. Inaczej kultura to „intelektualizacja natury”.
Tworzenie kultury zaczyna się wraz z poznaniem świata. Świat zewnętrzny nieustannie w nas uderza poznawczo, uczymy się go i przyswajamy, rozpoznajemy i kontenerujemy. Tworzymy sieci znaczeń i stale je weryfikujemy z otaczającą nas rzeczywistością. Ten świat zewnętrzny buduje nasze wewnętrzne życie. Dzięki reflektowaniu go tworzymy pojęcia, które stają się wzorcem i planem naszego działania. Poznawcze ujęcie treści rzeczy istniejącej realnie dokonuje się zawsze aspektywnie i wybiórczo, według potrzeb wynikających z naszej historii życiowej i historii „kulturalnej”.[1] Rozumiemy rzeczy niepełnie i powierzchownie, wybiórczo poprzez nasze akty poznania.
Na czym zatem polega nasze rozumienie objawów, z którymi zgłasza się do nas pacjent? Czy powinniśmy jednoznacznie je identyfikować i nazywać, czy może zachowywać dystans do tego, co widzimy i wydaje się nam znajome? Jeśli też jako lekarze jesteśmy osadzeni w określonym kręgu kulturowym, to jak kultura wpływa na nas, a tym samym na to, jak oceniamy objawy? Każdy diagnosta porusza się przecież w określonym porządku ontycznym, niezależnie od tego, czy świadomie przyjętym w postaci wyznawanego przez siebie osobistego światopoglądu, czy też po prostu przez funkcjonowanie w określonym typie kultury, w której naturalnie następuje interioryzowanie jej założeń i norm. Wydaje się, że stosunek do tego, co realne i nierealne, co dostępne, a co nie w szeroko pojętym doświadczeniu ludzkim, a nawet samo uznawanie, co tym doświadczeniem jest, a co je przekracza, będzie miało istotny wpływ na kategoryzowanie określonych treści objawowych.