Mięsakoraki składają się z dwóch komponentów złośliwych: nabłonkowego oraz mezenchymalnego. W ich przebiegu obserwuje się nadekspresję m.in.: TGFβ, białka p16, białka p53, receptora estrogenowego typu β (ERβ – estrogen receptor β) oraz VEGF43. Przedstawione czynniki mają zarówno pośredni, jak i bezpośredni wpływ na charakter omawianych nowotworów oraz mogą posłużyć jako wskaźniki prognostyczne. W tym aspekcie istotną rolę w patogenezie mięsakoraków odgrywa TGFβ, którego obecność indukuje proces przejścia komórek nabłonkowych w komórki mezenchymalne (EMT – epithelial to mesenchymal transition), co ma wpływ na fenotyp guza, który staje się bardziej złośliwy43. Z kolei nadekspresja VEGF sugeruje gorsze rokowanie, podobnie jak stwierdzenie ekspresji ERβ, której obecność wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zgonu43. Obecnie trwają poszukiwania genów, których mutacje mogą predysponować do rozwoju mięsakoraków. Celem takich badań jest stworzenie immunoterapii opartej na przeciwciałach monoklonalnych, których zastosowanie umożliwiłoby inhibicję nieprawidłowych genów, co jednocześnie zmniejszałoby ryzyko sarkogenezy. Do wspomnianych genów zalicza się m.in.: EGFR, CDKN2A, MET, KRAS oraz BRAF43.

Mięsak gładkokomórkowy jest guzem powstającym de novo bądź rozwijającym się z uprzednio istniejącego mięśniaka macicy43. Utrata heterozygotyczności (LOH) na chromosomie 10 częściej dotyczy LMS niż mięśniaków macicy. Ponadto uważa się, że LOH predysponuje do sarkogenezy43. Dotychczas wykazano, że nadekspresja białek Ki67, p16, p53 oraz p21 wiąże się z gorszym rokowaniem w przebiegu LMS43. Obecnie w piśmiennictwie wskazuje się, że LMS o średnicy ≥10 cm, z indeksem mitotycznym (liczba figur mitotycznych [MF – mitotic figures] na 10 pól widzenia w dużym powiększeniu [10 HPF – 10 high-power fields]) wynoszącym ≥20 MF/10 HPF, z ekspresją Ki67 na poziomie ≥10% oraz brakiem ekspresji białka Bcl2 również sugeruje gorsze rokowanie41. Nadekspresja metabolizmu histydyny oraz Bcl2 wiąże się natomiast z lepszym rokowaniem43,44. Znajomość molekularnych wzorców LMS pozwala zatem na prognozowanie co do przeżycia pacjentki.

W przypadku mięsaków endometrialnych wywodzących się z podścieliska istotna jest identyfikacja charakterystycznych translokacji chromosomów, które pozwalają na wyodrębnienie 2 podgrup ESS. Obecność translokacji t(7;17)(p15;q21) predysponuje do ESS niskiego stopnia (low-grade ESS), podczas gdy translokacja t(10;17)(q22;p13) jest związana z ESS wysokiego stopnia (high-grade ESS)44. Powyższe implikuje odmienne postępowanie terapeutyczne oraz rokowanie. Warto jednak nadmienić, że niektóre nieprawidłowości chromosomalne stwierdzane w przebiegu ESS mogą imitować LMS. Tak jest w przypadku translokacji t(X;22)(p11;p13)44. W celu ewentualnego różnicowania ESS i LMS można posłużyć się oznaczeniem ekspresji białka CD10. W przypadku LMS jego ekspresja wynosi jedynie około 20%, podczas gdy w przebiegu ESS sięga niemal 100%43.

Gruczolakomięsak jest guzem mieszanym, składającym się z komponenty nabłonkowej niezłośliwej oraz mezenchymalnej złośliwej42. Z tego powodu dla pacjentek z adenosarcoma charakterystyczne są guzy o mniejszym stopniu złośliwości, rzadziej naciekające miometrium, a rokowanie w ich przypadku jest korzystniejsze. Obecność adenosarcoma z sarcomatous overgrowth jest natomiast niekorzystnym czynnikiem rokowniczym43. W jego przebiegu immunocytochemicznie stwierdza się m.in. ekspresję białek Ki67 oraz p53. Z kolei adenosarcoma bez sarcomatous overgrowth charakteryzuje się obecnością ekspresji m.in. białka CD10 oraz ER43. Immunofenotyp gruczolakomięsaka pozwala na identyfikację jego podtypów, których przebieg kliniczny oraz rokowanie są odmienne.

Wnioski

Przyczynami transformacji nowotworowej żeńskich narządów płciowych mogą być zarówno narażenie na czynniki środowiskowe (np. zakażenie HPV), jak i predyspozycja genetyczna. Nierzadko obserwuje się przyczyny mieszane, gdy czynniki środowiskowe przyspieszają uwarunkowaną genetycznie predyspozycję do rozwoju nowotworu. Wiele guzów wykazuje nieprawidłowości w podobnych wewnątrzkomórkowych szlakach sygnalizacyjnych, jednak ich kliniczne przebiegi są różne. Wydaje się, że może mieć to wpływ na osiągane wyniki leczenia, które w dalszym ciągu pozostają na niesatysfakcjonującym poziomie. Z tego powodu kontynuacja badań nad molekularnym podłożem rozwoju nowotworów ginekologicznych może doprowadzić do identyfikacji nowych czynników odpowiedzialnych za ich rozwój i dzięki temu stać się jednocześnie punktem docelowym nowoczesnych terapii onkologicznych.

Do góry