Farmakoterapia
Dawkowanie leków u mężczyzn i kobiet – czy powinna być różnica?
dr hab. n. med. Marlena Broncel
Płeć jest istotnym niemodyfikowalnym parametrem wpływającym na skuteczność i bezpieczeństwo terapii. Ustalenie skutecznej, bezpiecznej dawki leku u kobiety nie jest łatwe i może zasadniczo różnić się od dawki zalecanej mężczyźnie.
CELE ARTYKUŁU
Po przeczytaniu artykułu Czytelnik powinien:
• wymienić leki, których dawkowanie powinno być różne u kobiet i u mężczyzn
• wymienić najczęstsze zagrożenia wynikające ze stosowania tych samych dawek u kobiet i u mężczyzn
Wprowadzenie
Obecnie główny nacisk kładzie się na indywidualizację leczenia. Podkreśla się, że istotnym niemodyfikowalnym parametrem wpływającym na skuteczność i bezpieczeństwo terapii – oprócz wieku, czynników genetycznych – jest płeć. Powiedzenie, że kobiety pochodzą z Wenus, a mężczyźni z Marsa, w aspekcie terapii farmakologicznej nie jest bezpodstawne.
Dane statystyczne wskazują, że aż 50-75% więcej kobiet niż mężczyzn cierpi z powodu działań niepożądanych zastosowanego leku w tej samej postaci i dawce.1,2
Od dawna wiadomo, że kobiety zupełnie inaczej niż mężczyźni reagują na alkohol, tytoń, kokainę. Różnice zależne od płci dotyczą wszystkich procesów, jakim ksenobiotyki podlegają w organizmie, począwszy od wchłaniania, poprzez dystrybucję, metabolizm, a skończywszy na wydalaniu.3,4,5 Generalnie organy kobiece są mniejsze, procentowo stwierdza się większą zawartość tkanki tłuszczowej niż mięśniowej, perystaltyka jelit jest wolniejsza, aktywność niektórych izoenzymów cytochromu P450 niższa i istotnie wolniejsze wydalanie przez nerki. Dodatkowo sytuację komplikują: powszechna antykoncepcja hormonalna, fazy cyklu menstruacyjnego, okres menopauzy oraz stosowanie hormonalnej terapii zastępczej (HTZ).6
Ta różnorodność i zmienność czynników powoduje, że ustalenie skutecznej, bezpiecznej dawki leku u kobiety nie jest łatwe i może istotnie różnić się od tej, jaką zaordynujemy mężczyźnie.
Każdy nowy lek, zanim trafi do aptek, musi przejść pomyślnie szereg badań, najpierw fazy przedklinicznej (w warunkach in vitro, na zwierzętach), potem trzech faz klinicznych. Jeszcze do początku lat 90. ubiegłego stulecia kobiety nie uczestniczyły ani w I, ani w II fazie badań klinicznych. Sytuacja ta przede wszystkim wynikała z dbałości o zdrowie kobiet, głównie w okresie rozrodczym, i z obawy przed potencjalnym szkodliwym działaniem na płód. Zasadniczym celem tych badań jest określenie podstawowych parametrów farmakokinetycznych w populacji zdrowych ochotników, ocena skuteczności i bezpieczeństwa u pacjentów chorych na daną jednostkę chorobową, w której badany lek w przyszłości zostanie zarejestrowany. W literaturze coraz częściej jednak zaczęły się pojawiać doniesienia o istotnych różnicach związanych z płcią w farmakokinetyce i farmakodynamice leków.3-5,7