ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
National Lipid Association ogłosiło zalecenia dotyczące bezpieczeństwa stosowania statyn w kontekście ich oddziaływania na mięśnie szkieletowe (tab. 6).25 Algorytm kliniczny przedstawiony na rycinie 3 zawiera niektóre z tych zaleceń, jest jednak ich rozwinięciem. Oznaczenie aktywności CPK przed leczeniem nie jest rutynowo zalecane, ale należy je rozważyć u osób wysokiego ryzyka, czyli osób w podeszłym wieku, które otrzymują dodatkowo leki zwiększające uszkadzające działanie statyn na mięśnie, a także osób z zaburzeniami czynności nerek lub wątroby. Podobnie rutynowe oznaczanie aktywności CPK jest niepotrzebne u leczonych statynami bez objawów mieśniowych, ponieważ znaczne, klinicznie istotne zwiększenia aktywności CPK są rzadkie, a mogą być skutkiem wysiłku fizycznego lub innych przyczyn. Chorych należy poinformować o konieczności zgłoszenia lekarzowi wystąpienia objawów mięśniowych.
U chorych z objawami mięśniowymi należy oznaczyć aktywność CPK, aby ocenić stopień uszkodzenia mięśni i podjąć decyzję dotyczącą kontynuacji leczenia bądź zmiany dawki. Stosowanie statyn w tej samej lub mniejszej dawce może być kontynuowane u chorych, którzy nie mają objawów mięśniowych lub je dobrze tolerują, a aktywność CPK jest zwiększona mniej niż 10 razy powyżej górnej granicy normy. Stopień nasilenia objawów może być kliniczną wskazówką do przerwania lub kontynuowania leczenia (ryc. 3). Leczenie statynami należy zakończyć u pacjentów, u których doszło do rozwoju nietolerowanych przez nich objawów mięśniowych, niezależnie od aktywności CPK (po wykluczeniu innych powodów tych dolegliwości). U chorych z przetrwałą miopatią, utrzymującą się po odstawieniu statyn, po konsultacji specjalisty chorób mięśni może być uzasadnione wykonanie biopsji mięśni.33
U chorych z hiperlipidemiami, u których dochodzi do rozwoju nietolerancji statyn z objawami mięśniowymi, należy rozważyć inne sposoby leczenia o różnie udokumentowanej skuteczności klinicznej (ryc. 3). Po ustąpieniu objawów mięśniowych można ponownie rozpocząć leczenie statynami (z zastosowaniem tego samego lub innego leku tej grupy); ponownie zastosowana może być statyna w tej samej dawce (by sprawdzić, czy objawy korelują z dawką) lub w dawce zmniejszonej (ryc. 3).
Jeśli chory dobrze toleruje statyny w mniejszej dawce, ale nie udaje się osiągnąć docelowego stężenia cholesterolu LDL, należy dołączyć ezetymib. W retrospektywnym badaniu z udziałem 12 osób, u których stwierdzono zależne od dawki nietolerowane przez chorego objawy mięśniowe, u 10 (83%) dobrze tolerujących dołączenie ezetymibu (10 mg/24 h) do leczenia statyną w małej dawce doszło zarówno do zmniejszenia stężenia cholesterolu całkowitego (TC) (–10%; p=0,005) oraz stężenia cholesterolu LDL (–20%; p<0,001), jak i do poprawy stosunku stężeń cholesterolu LDL do cholesterolu HDL (–23%; p<0,001).69 U 2 z 12 uczestników przerwano leczenie ezetymibem ze względu na bóle mięśni.
Alternatywnym sposobem leczenia chorych z objawami mięśniowymi związanymi ze stosowaniem statyn jest przestawienie ich na fluwastatynę XL (80 mg/24 h) (ryc. 3).68,70 Fluwastatyna była skuteczna i dobrze tolerowana przez osoby z wcześniejszą mialgią w 12-tygodniowym randomizowanym badaniu klinicznym.68 W badaniu tym 199 uczestników z hiperlipidemią, z działaniami niepożądanymi ze strony mięśni szkieletowych związanymi ze stosowaniem statyn zostało przydzielonych losowo do leczenia fluwastatyną XL (80 mg) w monoterapii, do leczenia ezetymibem w monoterapii albo zastosowania kombinacji obu grup. Średnie zmniejszenie stężenia cholesterolu LDL po 12 tygodniach wynosiło 15% w grupie leczonych ezetymibem, 32% w grupie leczonych fluwastatyną XL oraz 46% w grupie otrzymujących kombinację tych dwóch leków (leczenie skojarzone). Mialgia wystąpiła u 12,6% chorych biorących udział w badaniu (u 16,7% w przebiegu monoterapii ezetymibem; 13,0% w przebiegu monoterapii fluwastatyną XL; u 7,8% w przebiegu leczenia skojarzonego). Przypadki działań niepożądanych ze strony mięśni szkieletowych, w tym zmuszających do przerwania leczenia, obserwowano rzadziej w grupie otrzymujących fluwastatynę XL w monoterapii (17,4% vs 4,3%) oraz w grupie leczonych w sposób skojarzony (14,1% vs 3,1%) niż w grupie otrzymujących ezetymib w monoterapii (24,2% vs 7,6%) (ryc. 2). W grupie leczonych fluwastatyną w monoterapii oraz w grupie otrzymujących leczenie skojarzone nie stwierdzono istotnego klinicznie zwiększenia aktywności CPK. Stężenie cholesterolu LDL zostało obniżone u 32,9% osób w grupie leczonych fluwastatyną XL i u 46,1% w grupie otrzymujących leczenie skojarzone. O ile wiadomo, jest to jedyne opublikowane prospektywne randomizowane badanie kliniczne oceniające bezpieczeństwo stosowania statyn u chorych z mialgią związaną ze stosowaniem statyn w wywiadzie. Ze względu na małe zagrożenie uszkodzeniem mięśni, przede wszystkim ciężkich powikłań tego typu, takich jak miopatia czy rabdomioliza, fluwastatyna powinna być proponowana każdemu choremu, który ma dolegliwości mięśniowe w czasie stosowania innych statyn. Zalecenia te poparte są przez jedyne (jak na razie) randomizowane badanie kliniczne dotyczące stosowania statyn u osób z mialgią.68
Jeśli próba leczenia fluwastatyną XL (80 mg) nie powiedzie się, inną możliwością leczenia jest zamiana na rosuwastatynę w małej dawce (5-10 mg/24h) albo stosowanie rosuwastatyny co drugi dzień lub raz w tygodniu (ryc. 3). W otwartym pilotażowym badaniu z udziałem 61 osób z hipercholesterolemią, nietolerujących innych statyn ze względu na mialgię rosuwastatyna (5 mg/24h lub 10 mg/24h) (dawkę dobierano tak, aby uzyskać cele leczenia zależne od kategorii wg National Cholesterol Education Program Adult Treatment Panel III [NCEP ATP III]) spowodowała obniżenie stężenia cholesterolu LDL średnio o 42% (p<0,001).70 Średni czas leczenia rosuwastatyną w dawce 5 mg/24h wynosił 16 tygodni, a w dawce 10 mg/24h 44 tygodnie; wszyscy chorzy zostali poinformowani o konieczności zmian stylu życia wg wytycznych NCEP ATP III. Terapia była dobrze tolerowana przez 61 uczestników, u 1 chorego otrzymującego rosuwastatynę (10 mg/24h) leczenie przerwano po 4 tygodniach z powodu bólu mięśniowego.
W retrospektywnym przeglądzie danych 27 pacjentów z nietolerancją statyn w wywiadzie (w tym z mialgią), którzy otrzymywali co drugi dzień rosuwastatynę (n=12; średnio 4,8 mg co drugi dzień), atorwastatynę (n=3; średnio 10 mg co drugi dzień) lub prawastatynę (n=1; średnio 10 mg co drugi dzień), u 16 (59%) obserwowanych stwierdzono dobrą tolerancję leczenia (u 11 z tych 16 osób stwierdzono mialgię w wywiadzie).71 Korzystne zmiany w profilu lipidowym obserwowane w okresie średnio 3,9 miesiąca leczenia obejmowały zmniejszenie stężenia TC (–27%; p<0,001), cholesterolu LDL (–37%; p<0,001) oraz zmniejszenie stosunku stężeń cholesterolu LDL do cholesterolu HDL (–43%; p<0,001). Ci sami badacze przedstawili opis serii 8 chorych (spośród których u 6 stwierdzono nietolerancję statyn pod postacią mialgii), u których zastosowanie rosuwastatyny w dawce 5-20 mg raz tygodniowo było dobrze tolerowane, a po 4 miesiącach doprowadziło do zmniejszenia stężenia cholesterolu LDL średnio o 29%.72
Jeśli objawy mięśniowe pojawiają się przy stosowaniu różnego rodzaju statyn oraz przy różnych ich dawkach, należy rozważyć inny sposób leczenia hipolipemizującego niż dotychczasowy (zmianę grupy leków). Lek, który badano u chorych nietolerujących statyn, to ezetymib stosowany w monoterapii oraz w terapii skojarzonej z kolesewelamem.69,73 W retrospektywnym badaniu z udziałem 27 osób, które po przerwaniu leczenia statyną (z powodu nietolerowanych przez chorego działań niepożądanych) otrzymywały ezetymib w monoterapii (10 mg/24h), 25 chorych (93%) ukończyło trwające 2-3 miesiące badanie, uzyskując korzystne zmiany w profilu lipidowym, tzn. zmniejszenie stężenia TC o 18%, a stężenia cholesterolu LDL o 26% (p<0,001 dla obu wartości). Stosunek stężenia cholesterolu LDL do cholesterolu HDL zmniejszył się średnio o 22% (p<0,001).69 Cel wyznaczony przez NCEP ATP III, aby stężenie cholesterolu LDL wynosiło maksymalnie 100 mg/dl (przeliczając na mmol/l, należy pomnożyć wartość w mg/dl przez 0,0259), został osiągnięty u 20% chorych,74 ale u nikogo nie osiągnięto wartości docelowych stężenia cholesterolu LDL wyznaczonych przez American Heart Association i American College of Cardiology określonych jako maksymalnie 70 mg/dl.75
W retrospektywnym przeglądzie z udziałem 16 chorych na cukrzycę lub z zespołem metabolicznym, z udokumentowaną nietolerancją statyn w wywiadzie (mialgia [n=9], miopatia [n=1] lub nieprawidłowe testy wątrobowe [n=6]), połączenie ezetymibu (10 mg/24h) z żywicą jonowymienną – kolesewelamem (1,875 g dwa razy dziennie) doprowadziło do znacznego zmniejszenia stężenia TC (–27,5%), cholesterolu LDL (–42,2%) i cholesterolu nie-HDL (–37,1%) w stosunku do wartości wyjściowych.73 W dodatku u 50% chorych osiągnięto cel wyznaczony przez NCEP ATP III, czyli stężenie cholesterolu LDL ≤100 mg/dl.74 Wyjściowo 10 osobom przepisano kolesewelam (1,875 g dwa razy dziennie), a 6 ezetymib (10 mg/24h). Po co najmniej 3 miesiącach monoterapii zastosowano następnie co najmniej 3 miesięczne leczenie skojarzone (ezetymib z kolesewelamem).
Kluczowym aspektem leczenia hiperlipidemii jest zmiana stylu życia, tak jak to przedstawiono w zarysie w wytycznych NCEP ATP III, czyli zmniejszenie spożycia nasyconych kwasów tłuszczowych i cholesterolu, zwiększenie aktywności fizycznej oraz normalizacja masy ciała.74 Zmiana stylu życia odgrywa duże znaczenie w leczeniu hiperlipidemii u chorych nietolerujących statyn. Dlatego też poinformowanie chorego o konieczności znaczących zmian stylu życia powinno być integralną częścią leczenia wszystkich chorych z mięśniowymi objawami nietolerancji statyn. W leczeniu żywieniowym można zastosować roślinne stanole i sterole oraz rozpuszczalny błonnik.74
Innym możliwym sposobem leczenia niektórych chorych w celu zmniejszenia mialgii związanych ze stosowaniem statyn jest dodanie do leczenia CoQ10. Dobrze zaplanowane randomizowane badania dotyczące leczenia wspomagającego CoQ10 nie dały jednoznacznych wyników.76-78 Jednak ze względu na brak znanych zagrożeń takiej terapii badacze zalecają stosowanie CoQ10 w profilaktyce mialgii związanych ze stosowaniem statyn. Algorytm przedstawiony w niniejszym artykule nie zaleca natomiast takiego sposobu leczenia (ryc. 3).
Wnioski
Zakres szkodliwego wpływu statyn na mięśnie obejmuje częściej występujące, ale mniej istotne klinicznie mialgie (u 5-10% leczonych), rzadziej występującą, ale poważniejszą miopatię (0,1%) oraz potencjalnie śmiertelną rambdomiolizę (0,01%) .
Oszacowanie stosunku ryzyka do korzyści w podejmowaniu świadomych decyzji terapeutycznych musi uwzględniać ryzyko miopatii i rabdomiolizy związanej ze stosowaniem statyn oraz korzyści sercowo-naczyniowych leków tej grupy.79 Na podstawie systematycznych przeglądów badań klinicznych i danych kohortowych śmiertelność z powodu rabdomiolizy oszacowano na 0,3/100 tys. osobolat leczenia statynami.31 Korzystny wpływ statyn na przeżycie u chorych z chorobą wieńcową znacznie przewyższa ryzyko; w metaanalizie 17 kontrolowanych badań z grupą placebo dotyczących prewencji wtórnej stwierdzono, że leczenie statynami zmniejsza liczbę zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych o 360/100 tys. osobolat.5,79
Choć mialgia związana ze stosowaniem statyn ma lżejszy przebieg niż inne patologie związane z szkodliwym wpływem statyn na mięśnie, występuje częściej, a jej potencjalne kliniczne efekty nie powinny być niedoceniane; łagodne działania niepożądane ze strony mięśni związane ze stosowaniem statyn mogą powodować pogorszenie jakości życia, pogorszenie przestrzegania planu leczenia oraz niwelować korzyści sercowo-naczyniowe. Metaanalizy oraz badania kliniczne wykazują, że różne statyny mają różne działanie na mięśnie, z potencjalną przewagą fluwastatyny w tym aspekcie (szczególnie u osób z czynnikami ryzyka rozwoju miopatii lub u chorych z wcześniej występującą mialgią). Ryzyko oraz ciężkość powikłań mogą być zminimalizowane przez stosowanie zaleceń opublikowanych ostatnio przez National Lipid Association, dotyczących zapobiegania oraz postępowania terapeutycznego w przypadku miopatii związanych ze stosowaniem statyn, wraz z wdrożeniem opcji leczniczych u tych, u których w trakcie leczenie statynami dochodzi do rozwoju objawów mięśniowych.
Komentarz
prof. dr hab. med. Barbara Cybulska1,2
prof. dr hab. med. Longina Kłosiewicz-Latoszek1,3
1 Instytut Żywności i Żywienia, Warszawa
2 Szkoła Zdrowia Publicznego CMKP, Warszawa
3 Zakład Medycyny Zapobiegawczej i Higieny WUM, Warszawa
prof. dr hab. med. Barbara Cybulska
prof. dr hab. med. Longina Kłosiewicz-Latoszek
Statyny należą do leków o najlepiej udokumentowanej skuteczności w prewencji chorób sercowo-naczyniowych. Dotyczy to prewencji wtórnej (stabilna choroba wieńcowa, ostry zespół wieńcowy, udar niedokrwienny mózgu) i pierwotnej, chorych na cukrzycę, na nadciśnienie tętnicze, mężczyzn i kobiet, ludzi w młodszym wieku i starszych. Korzyść kliniczna, w postaci redukcji epizodów sercowo-naczyniowych, oraz wpływ na miażdżycę tętnic szyjnych i wieńcowych (zahamowanie progresji i regresja) są bezpośrednio związane z działaniem hipolipemizującym tych leków, tj. wielkością spadku stężenia cholesterolu LDL (LDL-C) i osiągniętym stężeniem LDL-C. Ogólnie znane jest powiedzenie: „im niżej, tym lepiej”. Warto podkreślić, że stosowanie statyn najwięcej korzyści przynosi pacjentom z grupy wysokiego ryzyka. Stąd w odniesieniu do pacjentów z chorobami sercowo-naczyniowymi lub chorych na cukrzycę formułowane są rygorystyczne zalecenia dotyczące docelowego stężenia LDL-C (<100 mg/dl lub jeśli to możliwe <70-80 mg/dl).1-3
Wiedza na ten temat wydaje się dobrze znana lekarzom i pacjentom, jednak mimo to praktyka tego nie potwierdza, o czym traktuje artykuł Chudhry’ego i McDermotta.4 Autorzy przedstawili nie tylko sytuację w Stanach Zjednoczonych, ale także zastanowili się nad przyczynami tego stanu.
Niepokój budzi, że w USA mniej niż 20% pacjentów z chorobą niedokrwienną serca osiąga cel terapeutyczny dla stężenia LDL-C i tylko połowa z nich kontynuuje przyjmowanie statyny po pół roku od przepisania leku, a 30-40% po roku.5
Jeśli chodzi o osiąganie celu leczenia, podobna sytuacja dotyczy polskich pacjentów z chorobą niedokrwienną serca, udokumentowaną na podstawie przebytego zawału serca. Zaburzenia lipidowe rozpoznano u 74,7% chorych. Stężenie LDL-C poniżej <100 mg/dl miał jedynie co dziesiąty pacjent z uprzednio rozpoznaną dyslipidemią, chociaż statynę przepisano prawie 88% pacjentów.6 Dane te pochodzą z badania Standard Podstawowej Opieki Kardiologicznej (SPOK), realizowanego pod auspicjami Narodowego Programu Profilaktyki i Leczenia Chorób Układu Sercowo-Naczyniowego – POLCARD 2003-2005. Informacje uzyskano od reprezentatywnej, losowo wybranej próby 1545 lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Do oceny włączono 8972 losowo wybranych pacjentów, wśród których 74,7% miało zaburzenia lipidowe. Wyniki badania SPOK potwierdzają rezultaty badania LIPIDOGRAM 2004, które wykazało, że docelowe stężenie LDL-C miało 10% pacjentów z chorobą niedokrwienną serca, mimo że leczenie hipolipemizujące zastosowano u 82% chorych.7 Należy dodać, że oba badania, tj. SPOK i LIPIDOGRAM 2004, przeprowadzono właściwie w tym samym czasie.
Chaudhry i McDermott uznali, że niedostateczne przestrzeganie zaleceń może być wynikiem kilku czynników, takich jak lekceważenie zaleceń lekarza, brak komunikacji pomiędzy pacjentem a lekarzem, niewystarczająca edukacja pacjenta, nierozszerzanie jej podczas kolejnych wizyt, niedostateczna kontrola leczenia lub wręcz jej brak po początkowym przepisaniu leku, wreszcie strach przed miopatią i przerwanie leczenia przy wystąpieniu pierwszych objawów zmęczenia i bólu mięśni.
Według Chaudhry’ego i McDermotta czynnikami prognostycznymi nieprzestrzegania terapii statyną są: płeć żeńska, wiek <45 lat lub >75 lat, niski status społeczno-ekonomiczny, dawkowanie kilkakrotnie w ciągu dnia (naszym zdaniem czynnik nieistotny w przypadku statyn, które przyjmuje się raz dziennie), zażywanie wielu leków, pierwotna prewencja u pacjentów bezobjawowych, którzy nie czują się zagrożeni, oraz brak wiedzy na temat chorób sercowo-naczyniowych, ich powikłań i potrzeby terapii.
W badaniach SPOK i LIPIDOGRAM 2004 brakuje analizy przyczyn bardzo słabych efektów terapeutycznych, jeśli chodzi o uzyskanie docelowego stężenia LDL-C u polskich pacjentów. Lekarze wprawdzie zadeklarowali przepisanie statyn odpowiednio 83,3% i 82% swoich pacjentów, nic jednak nie wiadomo na temat zastosowanej dawki (może była zbyt mała) ani przestrzegania terapii przez pacjentów.
Aby poprawić przestrzeganie przyjmowania statyny, potrzebny jest regularny kontakt pacjenta z lekarzem. Pacjent powinien być poinformowany o korzyściach z leczenia (i objawach niepożądanych), znać docelową wartość stężenia LDL-C i podczas każdej wizyty kontrolnej sprawdzać, czy wyniki badania spełniają to zalecenie. Z naszej praktyki w społecznej służbie zdrowia wynika, że taka współpraca lekarza z pacjentem przynosi efekt. Dawkę statyny dobiera się indywidualnie, tak aby osiągnąć cel leczenia. Pierwsza wizyta kontrolna po zastosowaniu leku i badanie stężenia lipidów odbywają się po 6 tygodniach. Można wtedy, jeśli jest taka potrzeba, zwiększyć dawkę leku. Pacjent odwiedza lekarza przeciętnie trzy razy w roku i przed każdą wizytą wykonywany jest lipidogram. Trzeba przyznać, że nasi pacjenci z grup wysokiego ryzyka (obecność choroby sercowo-naczyniowej lub cukrzycy), a takich mamy pod swoją opieką, mają głęboką motywację do kontynuacji leczenia i utrzymania docelowego stężenia LDL-C. W związku z tym regularnie przyjmują statynę w zaleconej dawce, z wyjątkiem tych nielicznych pacjentów, którzy albo w ogóle nie tolerują leku, albo nie tolerują go w dużej dawce i w związku z tym wymagają zmiany terapii. Taka procedura jest też stosowana w gabinetach lekarzy specjalistów, ale już niekoniecznie w praktyce lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.
Należy podkreślić, że problem kontroli stężenia LDL-C adekwatnie do zaleceń jest przez lekarzy niedoceniany, a poza tym świadomość rozmiaru zaniedbań pod tym względem jest mała. Aby to zmienić, potrzebna jest większa znajomość korzyści leczenia, stały monitoring przebiegu terapii pacjenta i większa dbałość ze strony lekarza.
Częstsze stosowanie statyn, zwłaszcza w większych dawkach, wymaga znajomości działań niepożądanych. Jak wiadomo, najpoważniejszym powikłaniem związanym z tymi lekami jest miopatia i rabdomioliza, która może stanowić zagrożenie dla życia. Temu zagadnieniu poświęcona jest praca Jackobsona.8 Autor dokonał w niej starannego przeglądu wiedzy i zaproponował zasady postępowania, dzięki którym można uniknąć takich incydentów. Szczególną wartość praktyczną ma algorytm, który naszym zdaniem powinien być upowszechniony w gabinetach lekarskich. Artykuł ten, uzupełniony o lekturę prac innych autorów,9-13 jest dobrą okazją do przedstawienia, z konieczności w zwięzły sposób, wiedzy na temat miopatii i rabdomiolizy oraz do rozwinięcia umiejętności zapobiegania tym powikłaniom.
Statyny wywołują mialgię. Są to różne objawy mięśniowe, które mogą występować pojedynczo lub w skojarzeniu. Należą do nich skurcze (często nocne), bóle, tkliwość, sztywność, ociężałość lub osłabienie w spoczynku i podczas wysiłku. Miopatię charakteryzuje mialgia i wzrost aktywności kinazy kreatynowej powyżej 10-krotności górnej granicy normy, rabdomiolizę zaś mialgia, ponad 10-krotny wzrost aktywności kinazy kreatynowej w stosunku do górnej granicy normy lub >10 000 U/l, zwiększone stężenie kreatyniny i potrzeba dożylnej terapii nawadniającej. Mocz z powodu obecności mioglobiny może mieć brązową barwę. Rabdomioliza to rozpad mięśni prążkowanych z uwolnieniem toksycznych wewnątrzkomórkowych składników. Może prowadzić do zgonu w wyniku hiperkalemii i zaburzeń rytmu, niewydolności nerek i zespołu rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego.
Ocena częstości mialgii różni się w zależności od autorów, w próbach klinicznych z randomizacją wskazuje się na 1,5-3%, natomiast w praktyce lekarskiej na 10%, a nawet 30%. Miopatia występuje rzadko i dotyczy 1 pacjenta na tysiąc leczonych, przy intensywnej terapii 5/tys., a rabdomioliza 1/10 tys. Wystąpienie miopatii zależy od dawki statyny, tzn. im większa dawka, tym większe ryzyko. Absolutna i procentowa redukcja LDL-C oraz osiągnięte stężenie tego lipidu nie ma związku z wystąpieniem miopatii i rabdomiolizy.14
Do czynników predysponujących do miopatii i rabdomiolizy należą: płeć żeńska, starszy wiek, drobna budowa ciała, obecność wielu chorób, okres okołooperacyjny, uraz powypadkowy, epilepsja, zwiększenie aktywności fizycznej, nadużywanie alkoholu, kokaina, amfetamina, heroina, infekcje, niektóre leki, cukrzyca, upośledzona czynność nerek, dziedziczne choroby mięśni, niedoczynność tarczycy i sok grejpfrutowy. Ryzyko miopatii nasilają leki, które metabolizują się za pośrednictwem cytochromu 450, w szczególności systemu enzymatycznego CYP 450 3A4 w mikrosomach hepatocytów, lub glukuronizacji. Leki te zwiększają stężenie statyn i ich toksyczność. Zagrożenie miopatią jest większe wówczas, gdy statynę przyjmuje pacjent leczony fibratami, niacyną, amiodaronem, cyklosporyną, antybiotykami makrolidowymi, azolowymi lekami przeciwgrzybiczymi, diltiazemem, werapamilem i inhibitorami proteazy HIV.
To, co wyżej napisano, wymaga przełożenia na praktykę lekarską. Lekarz stosujący statynę powinien mieć pełną wiedzę na temat stanu zdrowia pacjenta oraz leków, które przyjmuje, zwłaszcza że może on być pod opieką kilku specjalistów, a każdy z nich przepisuje „swoje” leki.
Ostatnio coraz bardziej, również w Polsce, upowszechnia się farmakoterapia skojarzona statyną i fibratem u pacjentów ze złożonymi zaburzeniami lipidowymi (aterogenna dyslipidemia), co może zwiększać prawdopodobieństwo miotoksyczności. Warto wiedzieć, że spośród fibratów głównie gemfibrozyl w skojarzeniu ze statyną jest przyczyną miopatii lub rabdomiolizy.9 Lek ten hamuje glukuronizację statyn, przez co zwiększa stężenie statyny w surowicy i w związku z tym nie nadaje się do terapii skojarzonej. Fenofibrat jest słabszym inhibitorem tej reakcji niż gemfibrozyl i dlatego jest preferowany do leczenia skojarzonego.
Do możliwych mechanizmów miopatii należą: niedobór koenzymu Q10, co powoduje zaburzenie funkcji oddechowej mitochondriów, zmniejszone stężenie cholesterolu, co wpływa na zmianę zawartości cholesterolu w miocytach, i wreszcie niedobór kluczowych izoprenoidów, które kontrolują apoptozę włókien mięśniowych, co powoduje śmierć komórek.10 W związku z tymi proponowanymi mechanizmami poszukuje się metod zapobiegania miopatii. Dotychczasowe próby zostały opisane przez Harpera i Jacobsona.10 Należy podkreślić, że brak jest korelacji między stężeniem koenzymu Q10 w surowicy i w mięśniach. Małe dawki statyn (simwastatyna 20-40 mg/24h) nie zmniejszają wewnątrzmięśniowego stężenia koenzymu Q10. Z tego powodów oraz z uwagi na brak randomizowanych prób klinicznych z zastosowaniem koenzymu Q10 w prewencji miopatii nie zaleca się jego stosowania w tym celu. Jeśli chodzi o teorię apoptozy, to w odniesieniu do komórek mięśni gładkich naczyń obserwowano jej zahamowanie pod wpływem izoprenoidów.
Pacjent powinien być poinformowany o objawach miopatii, jednak nie ma potrzeby rutynowego oznaczania aktywności kinazy kreatynowej przed leczeniem i w trakcie leczenia statyną pacjentów bez objawów mięśniowych. Należy ją jednak zbadać w przypadku zwiększonego ryzyka, włączając osoby starsze oraz te, u których planuje się dodatkowo leczenie preparatem zwiększającym ryzyko wystąpienia miopatii (spośród uprzednio wymienionych). Oczywiście konieczne jest zbadanie aktywności kinazy kreatynowej u pacjentów zgłaszających objawy miopatii.
Zasady postępowania u pacjenta z objawami mięśniowymi zostały opracowane w 2006 r. przez National Lipid Association Statin Safety Assessment Task Force.12 Warto zapamiętać, że u pacjentów z ciężkimi (nietolerowanymi) objawami ze strony mięśni należy zaprzestać leczenia statynami, niezależnie od aktywności kinazy kreatynowej. Po ustąpieniu objawów można zastosować tę samą lub inną statynę w tej samej lub mniejszej dawce, aby sprawdzić, czy objawy wrócą. Jeśli tak, należy zastosować inny lek niż statyna.
Jeżeli objawy mięśniowe nie są ciężkie (pacjent je toleruje) lub gdy nie występują, a aktywność kinazy keratynowej nie przekracza dziesięciokrotnie górnej granicy normy, terapię statyną można kontynuować w tej samej lub mniejszej dawce. We własnej praktyce w takich przypadkach nie stosujemy dużej dawki statyny. W takich przypadkach dobrym wyjściem jest dodanie ezetymibu w dawce 10 mg/24h, by osiągnąć docelowe stężenie LDL-C. Niestety, nietolerancja ezetymibu nie jest powodem do refundacji kosztów tego leku.
U pacjentów, u których wystąpiła rabdomioliza, należy natychmiast przerwać terapię statyną i zastosować leczenie nawadniające w szpitalu.
Podsumowując, chociaż miopatia jest rzadkim, a rabdomioliza bardzo rzadkim powikłaniem leczenia statyną, znajomość czynników predysponujących, objawów i zasad postępowania jest dla lekarza niezbędna, gdyż powikłania te mogą być groźne dla życia.
Od ok. 10 lat w piśmiennictwie jest podnoszony problem pleotropowego działania statyn, choć obecnie z mniejszym natężeniem. Są dowody na następujące działanie tych leków: przeciwzakrzepowe, przeciwzapalne, antyoksydacyjne, stabilizujące blaszkę miażdżycową i rozszerzające tętnice. Kłopot w tym, że trudno jest oddzielić te efekty od redukcji stężenia LDL-C. Zagadnieniu pozalipidowych działań statyn poświęcony jest artykuł Mays i Dujovne.15
Nie można jednak zaprzeczyć, że głównym mechanizmem korzystnego działania statyn w profilaktyce wtórnej i pierwotnej jest spadek stężenia LDL-C. Szeroko znane jest ukute na podstawie wyników randomizowanych badań klinicznych wspomniane wyżej powiedzenie: „im niżej, tym lepiej”. Rezultaty prób klinicznych doprowadziły do stworzenia zaleceń utrzymywania niskich docelowych stężeń LDL-C, w szczególności u pacjentów z chorobą sercowo-naczyniową lub cukrzycą.1-3
Hipoteza przeciwzapalnego działania statyn była testowana w badaniu JUPITER,16 w którym oceniano wpływ leczenia rosuwastatyną (20 mg/24h) w porównaniu z placebo na ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i zgonów u ludzi zdrowych, z małym stężeniem LDL-C, tj. <130 mg/dl (mediana 108 mg/dl), i stężeniem białka C-reaktywnego (CRP) >2 mg/dl. Badanie zakończono wcześniej, niż planowano, ze względu na bardzo korzystne wyniki, gdyż nie tylko nastąpiła znamienna redukcja ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i poszczególnych epizodów składających się na ten punkt końcowy, ale także zgonów ogółem o 20%. Poza zmniejszeniem stężenia CRP średnio o 37% obniżyło się również stężenie LDL-C o 50%, a więc do bardzo niskich wartości. Dość powiedzieć, że połowa uczestników po zakończeniu przyjmowania rosuwastatyny osiągnęła LDL-C <50 mg/dl. W tej sytuacji trudno jest rozdzielić wpływ redukcji stężenia CRP od redukcji LDL-C w odniesieniu do zmniejszenia ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Szkoda, że w badaniu nie było podgrupy osób z takim samym stężeniem LDL-C i stężeniem CRP <2 mg/dl. Tak więc badanie JUPITER nie rozstrzygnęło o samodzielnym wpływie zmniejszenia stężenia CRP na ryzyko. Trzeba dodać, że na podstawie metaanalizy 23 badań Kinley oszacował, że aż 89% zmian w stężeniu CRP zależy od obniżenia LDL-C.17
Rola przeciwzapalnego działania statyn, które może być najważniejsze dla redukcji ryzyka, nie jest jak dotąd rozstrzygnięta pod względem niezależności od redukcji stężenia LDL-C. Mimo to nadal są zwolennicy hipotezy o wpływie korzystnego pleotropowego działania tych leków, które jest niezwiązane ze spadkiem stężenia LDL-C. Na takie działanie statyn wskazuje zwłaszcza szybko osiągana korzyść kliniczna w postaci redukcji epizodów chorób sercowo-naczyniowych, obserwowana po wczesnym zastosowaniu tych leków w ostrym zespole wieńcowym. Zwolennicy wspomnianej hipotezy wskazują jako prawdopodobny mechanizm hamowanie syntezy kwasu mewalonowego w wątrobie z następowym jej spadkiem do 70% w ciągu 1-2 pierwszych godzin po zastosowaniu terapii.18 Efekt ten zatem występuje, zanim jeszcze można wykryć zmniejszenie stężenia LDL-C (o 10% po 24 h). Ma to skutkować zahamowaniem syntezy izoprenoidów, a tym samym prenylacji białek z rodzin Rho, Ras i Rab, które z kolei odgrywają kluczową rolę w hamowaniu produkcji rodników tlenowych, aktywacji płytek i proliferacji komórek. Ten postulowany mechanizm pleotropowego działania statyn, wsparty wynikami badania PROVE IT-TIMI 22,19 może uzasadniać wczesne stosowanie atorwastatyny w dużej dawce u pacjentów z ostrym zespołem wieńcowym.
Piśmiennictwo
1. Graham I, Atar D, Barch-Johnsen K et al. For the Fourth Joint Task Force of European Society of Cardiology and Other Societies on Cardiovascular Disease Prevention in Clinical Practice. European guidelines on cardiovascular disease prevention in clinical practice. Eur Heart J, 2007, 28:2375-2414.
2. Expert Panel on Detection, Evaluation and Treatment of High Blood Cholesterol in Adults. Executive Summary of the Third Report of the National Cholesterol Education Program (NCEP) Expert Panel on Detection, Evaluation and Treatment of High Blood Cholesterol in Adults (Adult Treatment Panel III) JAMA, 2001, 285:2486-2496.
3. Grundy SM, Cleeman JI, Merz CN et al. Implications of recent clinical trials for the National Cholesterol Education Program Panel III Guidelines. Circulation, 2004, 110:227-239.
4. Chaudhry HJ, McDermott B. Recognizing and improving patient nonadherence to statin therapy. Curr Atheroscler Rep, 2008, 10:19-24.
5. Rosamond W, Flegal K, Friday G et al. Heart disease and stroke statistics – 2007 update: a report from the American Heart Association Statistics Committee and Stroke Statistics Subcommittee. Circulation, 2007, 115:69-171.
6. Pietrasik A, Rdzanek A, Straczewska M i wsp. Zaburzenia gospodarki lipidowej u chorych po zawale serca leczonych w warunkach podstawowej opieki zdrowotnej. Kardioprofil, 2008, 6:313-319.
7. Konduracka E, Jóźwiak J, Matej M i wsp. Dyslipidemia u osób z chorobą niedokrwienną serca: występowanie i skuteczność leczenia przez lekarzy medycyny rodzinnej – wyniki badania LIPIDOGRAM 2004. Kardiol Pol, 2007, 65:S390
8. Jacobson TA. Toward pain-free statin prescribing: clinical algoritm for diagnosis and management of myalgia. Mayo Clin Proc, 2008, 83:687-700.
9. Escobor C, Echarri R, Barios V. Relative safety profiles of high dose statin regimens. Vasc Health Risk Manag, 2008, 4:525-533.
10. Harper ChR, Jacobson TA. The broad spectrum of statin myopathy: from myalgia to rhabdomyolysis. Curr Opin Lipidol, 2007, 18:401-408.
11. Gotto AM, Ballantyne ChM, Clearfield MB et al. Special Report. Safety of lipid therapy: clinical evidence and best practices. Apollonewsletter, 2007, 4:3-11.
12. McKenney JM, Davidson MH, Jacobson TA et al. Final conclusions and recommendations of the National Lipid Association Statin Safety Assessment Task Force. Am J Cardiol, 2006, 97(suppl):89C-94C.
13. Low M, Rudnicka A. Statin safety: a systematic review. Am J Cardiol, 2006, 97(suppl):52C- 60C.
14. Alsheikh-Ali AA, Madduri PV, Han H, Karas RH. Effect of the magnitude of lipid lowering on risk of elevated liver enzymes, rhabdomyolysis and cancer: insights from large randomized statin trials. J Am Coll Cardiol, 2007, 50:409-418.
15. Mays ME, Dujovne CA. Pleiotropic effects: Should statins be considered an essential component of the treatment of dyslipidemia? Curr Atheroscler Rep, 2008, 10:45-52.
16. Ridker PM, Danielson E, Fonesca FAH et al. Rosuvastatin to prevent vascular events in men and women with elevated C-reactive protein. N Engl J Med, 2008, 359:2195-2207.
17. Kinley S. Low density lipoprotein dependent and independent effects of cholesterol lowering therapies and C-reactive protein. J Am Coll Cardiol, 2007, 49:2003-2009.
18. Corsini A, Ferri N, Cortellaro M. Are pleiotropic effects of statins real? Vasc Health Risk Manag, 2007, 3:611-613.
19. Cannon C, Braunwald E, McCabe CH et al. Pravastatin or Atorvastatin Evaluation and Infection Therapy-Thrombolysis in Myocardial Infarction 22 Investigators. Intensive versus moderate lipid lowering with statins after acute coronary syndromes. N Engl J Med, 2004, 350:1495-1504.