BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Psychologia
Kiedy skorzystać z pomocy psychologa na oddziale chorób wewnętrznych?
prof. dr hab. n. med. Łukasz Święcicki
- Wskazanie celów i zakresu współpracy lekarzy z psychologami
- Rola psychologa w procesie diagnostycznym i terapeutycznym pacjenta
- Korzyści płynące z pracy z psychologiem dla samego lekarza
Jestem lekarzem psychiatrą z wieloletnią praktyką. Ktoś mógłby uznać, że w związku z tym nie jestem osobą właściwą do tego, aby pisać, kiedy korzystać z pomocy psychologa. Psycholodzy bywają dość często przeciwstawiani psychiatrom, nie bez znaczenia jest tu dość powszechne przekonanie, że kontakt z psychiatrą stygmatyzuje i umieszcza każdego pacjenta automatycznie w gronie chorych psychicznie, natomiast kontakt z psychologiem jest nieszkodliwy i ukazuje kontaktującego się jako człowieka z bogatszą osobowością, który po prostu musi z kimś porozmawiać. W tych założeniach jest bardzo wiele błędów, część z nich postaram się zresztą sprostować w tym artykule, a o innych napiszę pewnie osobną pracę, ponieważ na to zasługują.
Wracając do rzeczy – dlaczego jednak jestem właściwą osobą do pisania o psychologach? Po pierwsze, cała moja praca zawodowa to praca z tymi specjalistami. W ciągu 32 lat nie było ani jednego dnia (zasadniczo myślę o dniach roboczych), w którym nie miałbym kontaktu z co najmniej jednym psychologiem. Oczywiście kryterium częstości spotkań nie jest wystarczającym argumentem, jest to jednak punkt wyjścia.
Po drugie, moje kontakty z psychologami są intensywne i owocne. To znaczy, że razem omawiamy strategię postępowania w odniesieniu do naszych pacjentów, razem ją wdrażamy i razem oceniamy, czy przyniosła spodziewane efekty. W klinice, której jestem kierownikiem, psycholodzy wypowiadają się również na temat możliwości i celowości stosowania elektrowstrząsów u konkretnego pacjenta, a ich głos w tej sprawie waży tyle samo co głos lekarzy. Pracujemy razem, decydujemy razem, odpowiadamy razem.
Po trzecie, i ten punkt uważam za równie niezwykle ważny, według mnie psychiatra jest właściwym łącznikiem między psychologami a innymi lekarzami. Z pewnością to psycholodzy wiedzą najwięcej o psychologach, ale nie jestem pewien, czy wiedzą wystarczająco dużo o lekarzach, aby mieć dobre wyczucie, jak im tę wiedzę o sobie przekazać. Predestynowany do tej roli jest właśnie psychiatra – w zasadzie lekarz, choć nie przez wszystkich kolegów traktowany poważnie; w zasadzie coś w rodzaju psychologa, ale przecież niewystarczająco wykształcony w tym kierunku (w opinii psychologów), czyli taka postać z pogranicza. Z pokorą przyjmuję tę rolę i postaram się odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule.