• pojedynczy związek syntetyczny lub mieszanina związków syntetycznych,
  • preparat wytworzony z rośliny, grzyba lub mieszanina różnych roślin i grzybów,
  • preparat naturalny z dodatkiem jednego lub kilku związków syntetycznych.

W każdym przypadku dodatkowymi składnikami mogą być naturalne i syntetyczne środki pomocnicze: nośniki, barwniki, substancje zapachowe, które w zależności od oferowanego opakowania mogą zawierać 600-1600 różnych składników.[2,5,9]

Polityka społeczna

W ostatnich latach na polskim rynku narkotykowym co jakiś czas pojawiają się nieznane dotąd syntetyczne substancje psychoaktywne nieobjęte kontrolą prawną. Proces ich laboratoryjnej identyfikacji, a następnie delegalizacji poprzez wpisanie do wykazu substancji odurzających, stanowiącego załącznik do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, jest długi i mozolny. W rezultacie mamy do czynienia z sytuacją, że zanim dana substancja zostanie wpisana na tę listę, na rynku pojawiają się kolejne, w stosunku do których trzeba rozpocząć analogiczną procedurę. Producenci nowych substancji są stale o kilka kroków przed służbami państwowymi (policją, Ministerstwem Zdrowia, Ministerstwem Sprawiedliwości, Głównym Inspektorem Sanitarnym, Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym, Narodowym Instytutem Leków) zajmującymi się problemem narkomanii.

Jeżeli dana substancja nie figuruje we wspomnianym wykazie, działania policji są sparaliżowane. Jest to sytuacja groźna ze względu na duże szkody zdrowotne ponoszone przez osoby odurzające się, dla których skład przyjmowanego środka nie ma znaczenia, a liczy się jedynie uzyskany efekt, bądź stymulujący i empatogenny, bądź relaksujący i poprawiający krótkotrwale nastrój, bądź halucynogenny i psychodeliczny.

Wśród syntetycznych substancji psychoaktywnych stosowanych w Polsce szczególne miejsce zajmuje mefedron, którego popularność wśród osób używających środki psychoaktywne stale rośnie. Mimo że został on zdelegalizowany, nie wypuszczono na rynek żadnej nowej substancji, którą można byłoby go zastąpić. Jest to sytuacja wyjątkowa, gdyż z reguły na miejsce substancji wpisanej na listę środków zakazanych pojawia się nowa. I tak np. mefedron jest nadal produkowany w Polsce lub sprowadzany nielegalnie z Czech. Polskim organom ścigania udało się wykryć kilka miejsc produkcji mefedronu i rozpracować grupy przestępcze tym się trudniące, mające powiązania międzynarodowe. Potwierdzono istnienie przemytu mefedronu z Polski do innych krajów europejskich.[5]

W badaniach ankietowych przeprowadzonych pod koniec 2009 roku we współpracy z brytyjskim magazynem o muzyce tanecznej „Mixmag” zebrano dane o używaniu 29 substancji, w tym kilku „legalnych dopalaczy”. Mefedron zgłoszono jako czwarty najczęściej używany narkotyk (po konopiach indyjskich, ecstasy i kokainie) – dopalacz mephedrone.[5,10] Polscy użytkownicy narkotyków zaopatrują się w mefedron u dealerów lub poprzez internet.

Z drugiej strony w Polsce stale ma miejsce proceder wytwarzania substancji psychoaktywnych na własny użytek. Nieprzestrzegane są normy higieniczne, zaś proces produkcji, szczególnie w kwestii proporcji składników, nie jest zgodny z recepturami stworzonymi przez osoby uzależnione na podstawie własnych wieloletnich doświadczeń z tymi substancjami. Powoduje to olbrzymie zagrożenie dla zdrowia osób przyjmujących tak preparowane środki. Często stosowanym tego typu środkiem jest efedron uzyskiwany z sudafedu i acataru, które można nabywać w aptekach bez recepty. W 2010 roku inspektorzy farmaceutyczni zalecili aptekom, aby ograniczyć sprzedaż tych leków pojedynczym klientom do kilku opakowań. Jednakże wiele aptek nie zastosowało się do tych wytycznych, a jedna z nich, apteka w Karpaczu (na południu Polski), sprzedała w ciągu pół roku sto kilkadziesiąt tysięcy opakowań.

Oficjalne statystyki używanych środków obejmują przede wszystkim tradycyjne substancje psychoaktywne, takie jak marihuana i haszysz, LSD, amfetamina, ecstasy, heroina, kompot – heroina wytwarzana w domu ze słomy makowej, leki uspokajające lub nasenne. Wymienia się w nich również grupę dopalaczy. W przeprowadzonym w 2010 roku w Polsce badaniu 3 proc. respondentów w wieku 15-64 lat przyznało się do używania dopalaczy kiedykolwiek w życiu.[5,9] Jednakże od tego czasu liczba osób używających dopalaczy z pewnością wzrosła.

O ile w roku 2005 w UE zgłoszono 15 nowych syntetycznych substancji psychoaktywnych, o tyle w 2010 roku ich liczba wynosiła już 115. W Polsce identyfikacją nowych substancji psychoaktywnych zajmuje się Narodowy Instytut Leków, który stosuje cztery komplementarne techniki identyfikacyjne:

  • spektrometrię mas,
  • magnetyczny rezonans jądrowy,
  • chromatografię gazową,
  • dyfraktometrię rentgenowską.

W 2013 roku zaczęły się odradzać sklepy z dopalaczami, niczym mitologicznej hydrze głowy. Według Inspekcji Sanitarnej przeprowadzono w ubiegłym roku do końca sierpnia 427 kontroli i zarekwirowano 15 tys. produktów, z których przebadano 540. Nałożono również na sklepy oferujące dopalacze kary o łącznej wysokości 7 mln złotych. Po przeprowadzeniu badań przez Narodowy Instytut Leków okazało się, że najczęstszym produktem był UR-144 (co trzeci przeanalizowany w Polsce produkt), co piąty – pentedron (19 proc.), następnie izo-pentedron (15 proc.) oraz 3,4 DMMC (10 proc.).

Wszystkie wymienione substancje należą do grupy syntetycznych katynonów, podobnie jak mefedron. Według danych Ośrodka Kontroli Zatruć w Warszawie, od stycznia do września 2013 roku zarejestrowano 613 zgłoszeń interwencji medycznych po dopalaczach – dwa razy więcej niż w analogicznym okresie w 2012 roku.[5,9,10]

Jak produkowany jest efedron na własny użytek

Small 8130

Proces produkcji metodą domową efedronu z leków zawierających pseudoefedrynę.[6,7,13]

Leki z psychoefedryną (np. Sudafed, Acatar, Gripex) + nadmanganian potasu + ocet spirytusowy (kwas octowy) + inne substancje (m.in. związki manganu) = efedron + jony manganu.

W Polsce osoby uzależnione od substancji psychoaktywnych wytwarzają efedron nielegalnie w domu.

Pierwszym etapem produkcji jest dodanie do leków zawierających pseudoefedrynę (najczęściej Sudafedu, rzadziej Acataru lub Proastminu) do nadmanganianu potasu. Następnie całość zalewana jest kwasem octowym. Po rozpoczęciu reakcji preparat jest rozcieńczany wodą, a potem przesączany. Tak wytworzona substancja jest gotowa do podania dożylnego. Jej toksyczność zależy od proporcji użytych składników i czasu trwania poszczególnych etapów produkcji. Szczególnie istotna jest ilość dodanego nadmanganianu potasu.

Długotrwałe przyjmowanie tak wytworzonego efedronu, zawierającego związki manganu, prowadzić może do encefalopatii efedronowej (sensu stricto manganowej), na którą składają się objawy pozapiramidowe (parkinsonizm – mikrografia, upośledzenie ruchów precyzyjnych, pro- i retropulsja, drżenia; dystonia mięśniowa, mioklonie), niestabilność postawy (trudności utrzymania postawy), zespół rzekomoopuszkowy (zaburzenia mowy) oraz zaburzenia poznawcze i afektywne zmiany osobowości (labilność emocjonalna) związane z dysfunkcjami podkorowymi i czołowymi.

Small 8138

Wykres 1. Poważne zatrucia dopalaczami w Polsce w okresie: 2010-2012.[9]

Do góry