Tęsknota za „złotą erą”

Niestety, dawne rozwiązania dotyczące profesjonalizmu sprawdzały się jedynie w dawnym kontekście kulturowo-społecznym.

Zagrożenia dla profesjonalizmu

Jednym z podstawowych obowiązków lekarza jest bycie świadomym zagrożeń dla profesjonalizmu, jakie istnieją w codziennej praktyce, a obowiązkiem systemów zdrowotnych – stworzenie sprawnych procedur wykrywania postaw nieprofesjonalnych i ich remediacji. „Project Professionalism”8 rozwijany od 1995 r. przez American Board of Internal Medicine (ABIM) zwraca uwagę na szereg zagrożeń i ich objawów naruszających wcześniej wymienione cechy charakteryzujące profesjonalizm i dokładnie je opisuje. Omawiając poniżej te zagrożenia zgodnie ze schematem zaproponowanym przez ABIM, świadomie pomijamy odniesienia do naszego lokalnego kontekstu, by zachęcić Czytelników do przemyśleń na ten temat.

 

Nadużycia władzy

W przypadku profesji medycznej, cieszącej się dużym uznaniem społecznym, szczególnie często występują zagrożenia związane z nadużywaniem wiążącej się z nią pozycji siły. Dotyczy to przede wszystkim interakcji z pacjentami i współpracownikami, zawężonej oceny osób i zdarzeń dokonywanej wyłącznie z własnej perspektywy (tzw. bias error), nadużyć seksualnych oraz naruszenia poufności. Z nadużyciami władzy wiąże się niezmiernie istotne pojęcie tzw. vulnerable populations – grup ludzi szczególnie narażonych na „zranienie”, czyli różnego rodzaju nadużycia, a w przypadku ochrony zdrowia – również na utrudnienia w dostępie do świadczeń zdrowotnych odpowiedniej jakości. Pracownicy ochrony zdrowia powinni być szczególnie wyczuleni na rozpoznawanie przynależności pacjentów do tego typu grup, spowodowanej różnego rodzaju trudnościami z pełną integracją ze społeczeństwem ze względu na czynniki etniczne, kulturowe, geograficzne, genderowe (związane z płcią społeczną) czy też ekonomiczne. Ważne jest też to, że sam stan zdrowia pacjenta oraz informacje, jakimi dysponuje na jego temat lekarz, naruszają równowagę sił pomiędzy nimi i stawiają pacjenta w pozycji osoby narażonej na zranienie. Łatwo jest tu podawać oczywiste przykłady, ale skupmy się przez chwilę na sytuacjach bardziej skomplikowanych. O ile nie budzi wątpliwości fakt, że w czasie trwania relacji terapeutycznej jakiekolwiek relacje o charakterze seksualnym pomiędzy pacjentem i lekarzem nie powinny mieć miejsca, o tyle pytanie, czy etyczny i dopuszczalny jest romans lub też związek pomiędzy lekarzem i byłym pacjentem, jest już o wiele bardziej złożone. Wiele organizacji medycznych dokładnie analizuje w swoich kodeksach takie sytuacje, zwracając uwagę na potrzebę ustalenia, jak dawno zakończyła się relacja profesjonalna i jak długo trwała, jaki był jej charakter (zakres od jednorazowej wizyty u chirurga estetycznego po wieloletnią opiekę psychiatryczną), czy w czasie tej relacji pacjent należał i czy nadal należy do populacji narażonej na zranienie, a w końcu czy istnieje zagrożenie wykorzystania przez lekarza uprzednio zdobytej wiedzy o byłym pacjencie oraz jego zaufania i słabości.9 Uwzględniając złożoność powyższej sytuacji i specyfikę specjalności, American Psychiatric Association w swoim kodeksie etycznym10 stwierdza jasno: „Relacja o charakterze seksualnym z obecnym lub byłym pacjentem jest nieetyczna”. Na bardziej ogólnym poziomie w wytycznych brytyjskich „Good Medical Practice”11 stwierdza się: „Gdy tylko to możliwe, należy unikać otaczania opieką zdrowotną osób, z którymi istnieje bliski związek osobisty”. Omawiając tę kwestię, zbliżamy się do złożonej i wykraczającej poza ramy tego artykułu problematyki kończenia relacji profesjonalnej z pacjentem, gdy to z jego strony doszło do jej naruszenia.

Arogancja

Arogancja, czyli obraźliwe demonstrowanie własnej wyższości i pozycji siły, na wiele sposobów upośledza profesjonalną praktykę: obniża empatię wobec pacjentów i niszczy prawidłową samoocenę potrzeb edukacyjnych oraz umiejętność analizy wydarzeń krytycznych, do których doszło w pracy. Bardzo ciekawe i związane z tym tematem są rozważania dotyczące porównania podstawowych atrybutów charakteryzujących uzdrawiaczy i profesjonalnych lekarzy. W różnicach pomiędzy nimi, a raczej w deficytach pewnych atrybutów charakteryzujących lekarzy (współczucie, opiekuńczość, otwartość), można szukać przyczyny ucieczki niektórych pacjentów w kierunku medycyny alternatywnej.

 

Chciwość

To mocne określenie dotyczy nie tylko sytuacji, gdy korzyści finansowe stają się dominującym celem pracy lekarskiej, lecz także takich, gdy zbyt wysoką pozycję zajmuje dążenie do sławy, uzyskania odpowiedniej pozycji zawodowej i wiążącej się z nią władzy.

 

Oszustwa, kłamstwa

Powyższe naruszenia dotyczą zarówno pracy usługowej, jak i naukowej, i znowu obejmują szeroki zakres negatywnych działań, począwszy od oczywistych, takich jak fałszowanie danych lub wyników prac naukowych, aż po sytuacje, w których intencja może być dobra, ale wymiar etyczny czynu pozostaje negatywny (na przykład fałszowanie danych dotyczących stanu pacjenta, aby umożliwić mu dostęp do bezpłatnych świadczeń leczniczych).

 

Niepełna sprawność lekarza świadczącego usługi medyczne

Problem niepełnej sprawności praktykującego lekarza jest bardzo szeroko omawiany w piśmiennictwie specjalistycznym dotyczącym profesjonalizmu. Do tej kategorii zaliczamy uzależnienia od alkoholu i narkotyków, ale także zaburzenia zdrowia fizycznego i psychicznego. Istotnym utrudnieniem jest fakt, że często osoby niepełnosprawne zawodowo same nie potrafią (lub nie chcą) tej niepełnosprawności dostrzec. Brytyjskie wytyczne „Medical students: professional values and fitness to practise”12 już na poziomie oceny gotowości studentów do przyznania im prawa wykonywania zawodu za elementy zagrażające tej gotowości uznają niestosowanie się do zaleceń lekarskich, nieumiejętność oceny własnych ograniczeń i brak wejrzenia we własne problemy zdrowotne.

Pojawia się tu problem wyraźnie zaznaczanej w wielu dokumentach odpowiedzialności pracowników ochrony zdrowia za innych członków ich zespołu diagnostyczno-terapeutycznego, kiedy dobro pacjenta musi przewyższać solidarność wewnętrzną, a odpowiedzialność za możliwe wydarzenia krytyczne ponoszą też osoby, które wiedziały wcześniej o istnieniu u współpracownika zagrożeń (np. o uzależnieniu lub o chorobie upośledzającej zdolność do pracy).11 Naturalna niechęć do bycia pierwszą osobą ujawniającą odpowiednim osobom lub instytucjom informacje o tego typu zagrożeniach i wspomniana wyżej norma społeczna zabraniająca lub przynajmniej negatywnie oceniająca publiczne krytykowanie członka tej samej profesji stanowią istotny problem do przemyślenia i do analizy krytycznych sytuacji, które mogą wystąpić na skutek zatajenia takiej wiedzy. Poczucie konfliktu etycznego pomiędzy ujawnieniem nieprofesjonalnych zachowań a lojalnością wobec współpracownika – kolegi lub koleżanki – łatwo zrozumieć, jednak przypomnienie sobie o wartości nadrzędnej, jaką jest dobro pacjenta, przywraca właściwą hierarchię wartości.

Do góry