7. Brak oceny zawartości wapnia w diecie.

To jeden z poważniejszych problemów, gdyż lekarze nie posiadają wiedzy w zakresie dietetyki. Takie aspekty, jak zawartość fosforanów, białka czy soli kuchennej, umykają nam całkowicie.

8. Nieskuteczna terapia chorób współistniejących.

To kwestia współpracy z innymi specjalistami. By skutecznie leczyć choroby mogące wpływać na metabolizm kości lub stany powodujące upadki, niezbędna jest wiedza, chęć współpracy oraz warunki do jej prowadzenia. Nawet zakładając, że dwa pierwsze warunki są spełnione, realia naszego systemu opieki zdrowotnej skutecznie utrudniają komunikację między lekarzami różnych specjalności.

9. Nieprawidłowy dobór dawki wapnia, bez oceny zawartości tego pierwiastka w diecie.

Ten błąd wiąże się z punktem nr 7. Powinniśmy stosować uproszczone formularze, które wystarczająco precyzyjnie ocenią spożycie wapnia w diecie. Zlecana dawka wapnia powinna być adekwatna do stopnia niedoboru (należy uzupełnić braki podaży wapnia w odniesieniu w dawki zalecanej).

10. Zbyt małe dawki witaminy D.

Rekomendowane dawki są zbyt małe i w razie braku możliwości oznaczenia witaminy D sugeruję dawki rzędu 2000 j/24 h.

11. Odstawianie witaminy D w lecie.

W lecie dzięki większej ekspozycji na promieniowane ultrafioletowe można liczyć na zwiększenie stężenia witaminy D w organizmie, ale u osób starszych taki efekt raczej nie wystąpi, zatem należy utrzymać suplementację witaminy D w mniejszej dawce.

12. Nieuwzględnianie stężenia witaminy D przy doborze jej dawki suplementacyjnej.

Optymalnie dobrana dawka powinna być uzależniona od wyjściowego stężenia witaminy D w surowicy. Zastosowanie dziennej dawki witaminy D 1000 j. zwiększa jej stężenie o około 6-7 ng/ml.

13. Zbyt wczesna kontrola stężenia witaminy D.

Wyrównywanie niedoboru witaminy D jest długotrwałe, a badanie kontrolne należy wykonać po 3 miesiącach tak, by uzyskać stężenie co najmniej 30 ng/ml.

Do góry