BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Za pomocą fistuloskopu wprowadzonego przez ujście zewnętrzne wizualizuje się przebieg przetoki, a następnie oczyszcza, koaguluje jej ściany od wewnątrz oraz płucze i zamyka ujście wewnętrzne szwem.
Metoda ta jest mało popularna w Polsce, wykonywana w pojedynczych ośrodkach, krzywa uczenia jest długa, a sprzęt kosztowny. Nie mamy osobistego doświadczenia w stosowaniu tej metody w leczeniu przetok odbytu.
Opatrunki podciśnieniowe
Opatrunki używane w terapii podciśnieniowej (NPWT – negative pressure wound therapy) nie do końca sprawdziły się w leczeniu przetok, jakkolwiek metoda ta pomaga w opróżnianiu wysoko położonych zbiorników ropnych i odgałęzień, a także w ograniczeniu infekcji (ryc. 8A, B). Jest to leczenie wspomagające, upraszczające przebieg choroby i przygotowujące do wykonania definitywnej operacji.
Najczęściej konieczna jest hospitalizacja pacjenta ze względu na trudność w utrzymaniu szczelności opatrunku podciśnieniowego w takiej lokalizacji. Wymiana podciśnienia powinna następować kilkakrotnie co kilka dni, co znacznie zwiększa koszty całej procedury.
Według aktualnych wytycznych American Society of Colon and Rectal Surgeons (ASCRS) minimalnie inwazyjne metody leczenia przetok odbytu wykorzystujące technikę endoskopową lub laserową mają akceptowalne krótkoterminowe wyniki gojenia, lecz nie są znane wyniki odległe ani wskaźniki nawrotów35.
Kiedy nie stosować metod małoinwazyjnych w leczeniu przetok odbytu?
W przypadku skomplikowanych, wysokich, rozgałęzionych przetok odbytu (ryc. 9) nadal leczenie chirurgiczne jest metodą z wyboru. Nowości polegają na wprowadzaniu nowych technik oszczędzających mięśnie zwieracze (międzyzwieraczowe podwiązanie kanału przetoki [LIFT – ligation of the intersphincteric fistula tract], metoda otwarcia przetoki od strony kanału odbytu [TROPIS – transanal opening of intersphincteric space]), jednak trudno nazwać te operacje procedurami małoinwazyjnymi.
Cysta włosowa
W ostatnich latach coraz większym zainteresowaniem pacjentów, a także lekarzy cieszą się małoinwazyjne procedury w leczeniu torbieli pilonidalnej. Wiążą się one z dość szybkim powrotem pacjenta do codziennej aktywności, zmniejszeniem dolegliwości bólowych, ale nawrotowość po ich wykonaniu jest już różnie oceniana. Najważniejsza wydaje się odpowiednia kwalifikacja36.
Laserowa ablacja torbieli pilonidalnej
W przypadku niewielkich cyst włosowych dobre efekty przynosi leczenie włóknem laserowym. Laserowa ablacja torbieli pilonidalnej (SiLaC – sinus laser closure) to skuteczna, małoinwazyjna i bezpieczna metoda leczenia (ryc. 10). Procedura ta może być przeprowadzana w trybie ambulatoryjnym, w znieczuleniu nasiękowym, choć częściej wykonuje się ją w krótkim znieczuleniu dożylnym. Do zabiegu wykorzystuje się radialne włókno lasera diodowego o długości fali 1470 nm i mocy 12-13 W. Po otwarciu ujść skórnych torbieli wprowadzone do wnętrza zatoki włókno laserowe niszczy jej tkanki i oczyszcza, stwarzając warunki do ziarninowania i zagojenia się. Rany pozostawia się do gojenia na otwarto, co wymaga dalszego oczyszczania i zmian opatrunków. W badaniach obserwowany jest wysoki wskaźnik gojenia, który po pierwszej sesji wynosił około 90%, a średnio proces gojenia zajmował 47 dni37.
Do zabiegu najlepiej kwalifikować niewielkie torbiele o prostym kanale, bez rozgałęzień i dodatkowych zbiorników. Przed zabiegiem należy uprzedzić pacjenta o surowiczo-krwistym wycieku z rany, który może się utrzymywać nawet przez kilka tygodni, oraz o konieczności początkowo częstszych kontroli z oczyszczeniem rany.
Endoskopowe leczenie torbieli pilonidalnej
Do endoskopowego leczenia torbieli pilonidalnej (EPiST – endoscopic pilonidal sinus treatment) stosuje się taki sam wideoskop jak w przypadku metody VAAFT wykorzystywanej do leczenia przetok odbytu.
Do powyższej procedury kwalifikują się także torbiele o prostolinijnym przebiegu, pojedynczym kanale oraz niewielkiej rozległości. Za pomocą fistuloskopu wprowadzonego do wnętrza torbieli przez ujścia skórne wizualizuje się jej przebieg, oczyszcza specjalną szczotką, koaguluje od wewnątrz oraz płucze. Tak oczyszczone wnętrze torbieli pozostawia się do wygojenia na otwarto, od dna, podobnie jak w przypadku laserowej obliteracji torbieli.
Metoda ta odznacza się dość dużą skutecznością (90-95%) i niewielkim odsetkiem powikłań, ale jej koszty są wysokie38,39. Pacjent powinien zostać wcześniej poinformowany o czasie, jaki może zająć gojenie się rany. Procedura ta nie jest w Polsce bardzo rozpowszechniona.