ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
10 pozytywnych zadań dla twojego pacjenta
W wielu krajach świata w związku ze stałym wydłużaniem się długości życia kobiet i mężczyzn, coraz większym skażeniem środowiska naturalnego, życiem w dużym tempie w permanentnym stresie i udziałem w wyścigu szczurów już od najmłodszych lat życia należy spodziewać się znaczącego wzrostu zachorowań na nowotwory i inne choroby cywilizacyjne. Powietrze, którym oddychamy, wszystko, co pijemy i zjadamy, przesycone jest coraz większą liczbą związków rakotwórczych. Jeśli dodać do tego konsumpcyjny i pośpieszny sposób życia, odrzucenie dotychczas respektowanych wartości życiowych, społecznych i rodzinnych przekazywanych przez wieki z pokolenia na pokolenie oraz zmiany w obyczajowości wśród młodszego pokolenia, należy liczyć się z tym, że coraz częściej będzie dochodzić do powstawania nienaprawialnych mutacji zachodzących w DNA prawidłowych komórek naszego organizmu prowadzących do inicjacji procesu nowotworowego.
Przed kilkoma laty przeprowadzono ciekawą analizę pięciu różnych populacji żyjących w odległych od siebie częściach świata, m.in. mieszkańców Sardynii, japońskiej wyspy Okinawa i silnej społeczności religijnej adwentystów w Stanach Zjednoczonych (rycina 1).
W tych trzech populacjach większość ludzi dożywa wieku sędziwego, wolni są oni od chorób cywilizacyjnych i znajdują się w całkiem dobrej kondycji psychofizycznej. Warto zwrócić uwagę na styl ich życia i przestrzeganie pryncypialnych wartości życiowych, jakże odmiennych od naszych w dzisiejszym zagonionym świecie.
Dlatego też od wielu lat w procesie edukacyjnym mieszkańców Europy propagowany jest Europejski Kodeks Walki w Rakiem (tabela 2).
Zapytaj, co państwo może zrobić dla twojego pacjenta
Obecnie w Polsce możemy wyleczyć średnio 48% (41% mężczyzn i 56% kobiet) chorych na nowotwory, w Europie Zachodniej 60-65%, a w Stanach Zjednoczonych 65-75%. Średnie wyniki leczenia chorych na nowotwory w Polsce ciągle odbiegają od tych osiąganych w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej między innymi dlatego, że około 50% chorych leczonych jest w sposób suboptymalny poza siecią wysokospecjalistycznych, pełnoprofilowych placówek onkologicznych. Pomimo wyraźnej poprawy wyników leczenia obserwowanej na przestrzeni ostatnich 10-15 lat, 70-80% polskich pacjentów nadal zgłasza się do onkologa zbyt późno (opóźnienia od 6 do 18 miesięcy), kiedy choroba jest już znacznie zaawansowana, a możliwości skutecznej terapii ograniczone.
Chorzy, którzy od początku choroby leczeni są w ośrodkach onkologicznych o najwyższym stopniu referencyjności, w sposób kompleksowy i koordynowany, mają wyniki leczenia w przypadku wielu nowotworów porównywalne z tymi najlepszymi na świecie (tabela 3).
W Polsce w ciągu ostatnich 30 lat, a szczególnie w XXI wieku, znacznie wzrosła długość życia osób ze schorzeniami onkologicznymi (podwyższenie średniej wyleczeń z 30 do 48%). Największy przyrost wskaźnika przeżyć pięcioletnich obserwowany jest w nowotworach: gruczołu krokowego (76%), piersi (79%), jelita grubego (50%), jądra (92%), czerniaków (72%) oraz w chłoniakach (58-87%) i białaczkach (56%).
Potrzebą chwili jest wdrożenie dobrze skoordynowanej w skali całego kraju ustawicznej edukacji całego społeczeństwa przede wszystkim za pośrednictwem różnorodnych mediów publicznych (powinność konstytucyjna!) i niepublicznych w celu wykształcenia w społeczeństwie postaw prozdrowotnych, czujności onkologicznej i poczucia potrzeby uczestniczenia we własnym interesie w bezpłatnych badaniach okresowych i profilaktycznych, m.in. w badaniach populacyjnych przesiewowych: cytologii, mammografii i kolonoskopii (tabela 4).
Według danych WHO można uniknąć zachorowania na 40-50% nowotworów w wyniku świadomego troszczenia się obywateli o swoje zdrowie, polegającego na zmianie stylu życia (wyeliminowanie złych nawyków, postaw i przyzwyczajeń) (tabela 5).