Słowo wstępne

Słowo wstępne

dr hab. n. med. Mariusz Frączek, Redaktor Naczelny

Szanowni Państwo, Drogie Koleżanki i Koledzy!

Obserwując rozwój szeroko rozumianych działań medycznych w Polsce w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, nie sposób nie zauważyć dynamicznych zmian, jakie zachodziły w systemie ratownictwa medycznego. Dotyczy to zarówno przyjętej logistyki działań, jak i pokoleniowej wymiany sprzętu medycznego. Wierzchołkiem piramidy systemu ratownictwa medycznego są centra urazowe. To tam powinni trafiać chorzy z mnogimi i wielonarządowymi obrażeniami ciała. To tam możliwa jest kompleksowa diagnostyka i leczenie. Nieco zamieszania do takiego rozumienia systemu wprowadza fakt, że w obrębie – siłą rzeczy najlepiej mi znanego – województwa mazowieckiego funkcjonuje jak dotychczas jedno centrum urazowe, a w całej Polsce jest ich 14. Z perspektywy lekarza pogotowia lotniczego może nie jest to problemem, niemniej zachowanie bezpiecznych zasad przewozu poszkodowanych do centrów transportem tradycyjnym wydaje się w niektórych przypadkach problematyczne.

Nie zmienia to faktu olbrzymiego znaczenia centrów i ośrodków urazowych. Poprosiłem prof. Leszka Brongela, aby przybliżył Państwu ideę i strategię funkcjonowania centrów leczenia urazów. Potencjalne korzyści płynące z ich istnienia są niezaprzeczalne. Oczywiście ich powołanie i utrzymanie w stałej gotowości jest kosztowne. Przyzwyczajamy się do tego, że współczesne działania medyczne wiążą się z coraz większymi kosztami, a wydatki rosną wprost proporcjonalnie do stopnia złożoności stosowanych procedur. Wymiar sukcesu to setki uratowanych istnień ludzkich, ograniczenie inwalidztwa i szybszy powrót osób poszkodowanych do pracy.

Chciałem bardzo podziękować prof. Aleksandrowi Sieroniowi, który wraz ze swoim zespołem przygotował kolejny artykuł dotyczący terapii fotodynamicznej. W pierwszym, opublikowanym w „Chirurgii po Dyplomie” nr 3/2014, skupił się on na problemach diagnostyki, w bieżącym – omówił zastosowania kliniczne terapii fotodynamicznej.

Zasady chirurgicznego leczenia chorych na choroby jelita grubego od lat pozostają podobne, niemniej coraz więcej operacji wykonuje się technikami laparoskopowymi. Słuchając wystąpień reprezentantów różnych ośrodków w czasie ostatniego, X Sympozjum Polskiego Klubu Koloproktologii daje się wyraźnie zauważyć gwałtownie rosnącą liczbę chirurgów stosujących techniki mało inwazyjne w chorobach jelita grubego. W ten nurt wpisuje się prof. Marek Durlik, prezentujący kolejny już artykuł dotyczący zastosowań laparoskopii – tym razem u chorych na wrzodziejące zapalenie jelita grubego.

Chirurgia estetyczna stała się w ciągu ostatnich lat istotnym elementem działań zabiegowych. Mimo że ma prowadzić do poprawy wyglądu, nie jest wolna od powikłań, które usystematyzował i przedstawił dr hab. n. med. Bartłomiej Noszczyk.

Polipektomia endoskopowa wydaje się skuteczną metodą zapobiegania rakowi jelita grubego. Jednym z jej elementów jest właściwa interpretacja wyniku badania, ocena histologiczna stwierdzanej zmiany i zaszeregowanie chorych do grup ryzyka. Przewodnikiem po tych problemach jest artykuł dr Małgorzaty Potockiej.

Do każdego z Państwa może w czasie dyżuru trafić chory z krwawieniem z żylaków przełyku. Najczęściej nadciśnienie wrotne jest powikłaniem marskości wątroby, co ze zrozumiałych względów dodatkowo utrudnia czynności resuscytacyjne i zatrzymanie krwawienia. Przygotowując z dr. n. med. Dariuszem Kąkolem artykuł na temat krwawienia z żylaków przełyku, staraliśmy się dostarczyć Państwu w formie kompendium przegląd aktualnej wiedzy i własnych doświadczeń w leczeniu tej trudnej patologii.

Jak zwykle numer kończą porady prawne mec. Radosława Tymińskiego.

Interesujacej lektury.

Do góry