Torakoskopia
Leszek Kutwin, Marian Brocki
Wstęp
Z potrzeby uściślenia rozpoznania poprzez wgląd w jamę opłucnową zrodziła się torakoskopia. Jej rozwój związany był początkowo z diagnostyką i leczeniem chorób opłucnej. Zabieg wykonywano w znieczuleniu miejscowym, ograniczając się do pobrania fragmentów opłucnej ściennej oraz przecinania zrostów opłucnowych, co stanowiło podstawę leczenia gruźlicy. Od czasu gdy zaczęto wykonywać zabieg w znieczuleniu ogólnym, zakres badań torakobioptycznych został rozszerzony na opłucną płucną, miąższ płuca i śródpiersie. Względną inwazyjność zabiegu w pełni rekompensowała możliwość bezpośredniej wizualizacji struktur jamy klatki piersiowej, a także przeprowadzania zabiegów diagnostycznych i leczniczych. W tym aspekcie torakoskopia stanowi ważne uzupełnienie metod diagnostyki obrazowej, z których nawet najdoskonalsze mają oczywiste ograniczenia. Dziś w związku z dynamicznym rozwojem technik wideoendoskopowych klasyczna torakoskopia została wyparta przez wideotorakoskopię.
Pleuroskopia
Jest to minimalnie inwazyjna procedura medyczna, pozwalająca uzyskać pełny dostęp do jamy opłucnej za pomocą zestawu wizualizacyjnego. Umożliwia wykonanie zabiegów zarówno diagnostycznych, jak i leczniczych, nie stwarzając zagrożenia dla życia pacjenta.
Rys historyczny
Pierwsze opisane zabiegi pleuroskopii przeprowadzono w drugiej połowie XIX wieku. W 1865 r. w Dublinie irlandzki lekarz Francis Richard Cruise wykonał zabieg endoskopowy u 11-letniej dziewczynki z ropniakiem opłucnej. W 1910 r. Jacobaeus rozpoczął zabiegi uwalniania jamy opłucnej ze zrostów przy użyciu zmodyfikowanego zestawu do cystoskopii. Operacji poddał około 40 osób, uzyskując zadowalające efekty. Dało to początek dalszym udoskonaleniom zestawu, wskazania zaś poszerzono o cele diagnostyczne. Z czasem metody tej zaczęto używać do indukowania odmy opłucnowej w leczeniu gruźlicy, jednak po krótkim okresie jej świetności nastała era leków przeciwgruźliczych. Znacząco ograniczyły one stosowanie pleuroskopii w praktyce lekarskiej. Do dalszego spadku zainteresowania tą metodą przyczyniło się wprowadzenie przez Abramsa i Cope’a biopsji igłowej. Do pleuroskopii powrócono dopiero około 15 lat temu, czyniąc z niej alternatywę dla zabiegów wideotorakoskopowych (tab.1). Po przeprowadzeniu wieloośrodkowych badań okazało się, że pleuroskopia cechuje się znacznie wyższą swoistością i czułością niż biopsja cienkoigłowa oraz znacznie mniejszymi kosztami i obciążeniem dla chorych niż inwazyjne zabiegi wideoskopowe. W dobie nowych środków chemicznych, rozwoju technologii i robotyki znacznie poszerzyły się terapeutyczne wskazania do pleuroskopii.